poniedziałek, 31 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (11)

 Idąc od wodospadu Panczavy do Labskiej Boudy, co chwila Dolina Łaby wyłania się w nowej odsłonie. A ja nie moge sie powstrzymać, żeby zdjęcia nie zrobić.


No cud, miód i orzeszki. :) 


Chmurka nadciąga. 


Prawa strona, ta z wodospadem. 


Dół Doliny. ;) 


Skały z prawej. 


Od Labskiej Boudy idę w kierunku Źródeł Łaby grzbietem Karkonoszy. Przekaźnik na pewno już poznajecie, nad Śnieżnymi Kotłami, a po lewo, to wzniesienie, to początek Labskiego Szczytu. 


Przy Źródłach Łaby skręcam w prawo a potem na rozstajach łapię Mokrą Ścieżkę i schodzę bardzo ostro w dół w kierunku schroniska Pod Łabskim Szczytem. To najkrótsza droga, ale kolana dostają w kość, że się tak wyrażę. Te zielone dachy to już rzeczone schronisko. A po prawo ukochane Borówczane Skały.


Oto one w zbliżeniu. Niedługo potem się tam wybrałam. :) 


Pod Łabskim Szczytem jak zwykle tłum. Schodzę żółtym a potem zielonym szlakiem, a na koniec Puchatek. 

Koniec wyprawy! 


sobota, 29 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (10)

 Dziś nadal w Dolinie Łaby. Nie bardzo dla ludzi z lękiem wysokości, ostrzegam. ;) 


Zbliżenie na wodospad Panczavy. Musiałam się trochę wychylić za barierkę. ;) 


Wodospad Panczavy i caaaaały Labski Dul. 


A teraz w poziomie. 


A to Panczava na sekundy przed zamiana w wodospad. 


Patrzę w dół z Ambrożovej Vyhlidki. 


A taki z niej widok na urwiska Doliny Łaby. 


Kawałek dalej też można podejść do krawędzi i podziwiać urwisko, łącznie z Ambrożową - tam na czubku skały numer dwa. 


środa, 26 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (9)

 Dziś w roli głównej będzie Labski Dul i Panczava.


Panczava zmierza w stronę wodospadu. 


Wodospad Panczavy.


Wodospad Panczavy na tle Doliny Łaby. 


Jeszcze inne ujęcie. Szkoda, że mi wlazła ta pani w kadr. Jeszcze bardziej szkoda, że łazi tam, gdzie nie wolno wchodzić. :( 


No patrzcie gdzie weszła.... :( 


Widok na Ambrożovą Wyhlidkę. Na horyzoncie przekaźnik nad Śnieżnymi Kotłami. 



Ciężko się oderwać od tego widoku, ale kiedyś trzeba. Panczava spada w dół, ja ruszam w drogę powrotną. 



niedziela, 23 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (8)

  Idziemy dalej?


Najlepsze jak dotąd ujęcie Ambrożovej Vyhlidki, jakie udało mi się zrobić. Trochę jest zamazane, ale i tak najlepsze. Widzicie ludzi? 


Kolejny pomnik ofiar zimy, a za nim ścieżka, którą pójdę, Labska Bouda i na horyzoncie Łabski Szczyt. 


Mostek na Panczavie. 


Czas na odpoczynek. Siadam po lewo na końcu. :) 


Czyściutka woda. 


Nawet tabliczka jest, żeby nie było wątpliwości, gdzie jestem. 


Płynie dziarsko w stronę wodospadu. 


piątek, 21 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (7)

 Następny kawałek dzisiejszej trasy prowadzi od Vrbatovej Boudy w kierunku Labskiej Boudy. Ale na razie jeszcze stoję na punkcie widokowym. 


Piękny widok. Zlate Navisti, Śnieżka, Labski Dul, nawet schronisko Odrodzenie widać. 


Widok na Czarną Przełęcz nad Doliną Łaby. Po prawo na "naszym brzegu", obiekt militarny Topik, czyli to co nazywam "bunkrem". Na wprost ścieżka, którą zaraz będę szła. 


Labski Dul. Na wprost Wielki Szyszak, po lewo widać dach przekaźnika TV nad Śnieżnymi Kotłami.


Udało mi się zbliżenie, co? Piękne pagórki i królewna Śnieżka w całej swojej okazałości. 


Pomnik. Widzieliśmy go od dołu w poprzednim wpisie. On stoi właśnie przy tym punkcie widokowym, w najwyższym punkcie okolicy.  Teraz już ruszam trochę w dół. 


Tam idę. Najpierw będzie Wodospad Panczavy, a potem Labska Bouda. 


Urwiska skalne w okolicy wodospadu, a za nimi łagodne (tak się wydaje!) zbocze Doliny Łaby. 


środa, 19 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (6)

 Dziś już dotrzemy do Vrbatovej Boudy.  


Ostatni rzut oka na południową ścianę Kotela. 


Rozdroże. 


Z tej perspektywy zdjęcia jeszcze nie robiłam. 


Może pamiętacie - to pomnik ofiar zimy, od nazwiska bierze nazwę schronisko. 


Podejście do Vrbatovej od Jestrabi - premiera na moim blogu. :) 


Na tarasie tłumy, w środku tłumy. 


 Ale co się dziwić, jak do tego schroniska przyjeżdża autobus miejski! :D :D :D 


niedziela, 16 stycznia 2022

Ulubiona czeska pętelka (5)

 Stoimy chwilkę Nad Kotelni Jamou.


Widok jest piękny. 
(dach jest od Jestrabi Boudy - nieczynne)


Od tej strony Kotel prezentuje się równie pięknie. 


W zbliżeniu. 


Skałki. 


W pionie. 


Ścieżka z piechurami. 


Stoję przy Jestrabi Boudy, a Kotel w cieniu.