czwartek, 30 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (8)

Tak wygląda droga, którą już idziemy prosto do Jakuszyc. 


Przy niej oczywiście strumyczki.


W oddali widać Izery.



A tu urocza choineczka. Tylko ubrać i święta. :)


Skały w przeróżnych kombinacjach. 


I oczywiście naparstnice.


 Ta wyjątkowo dorodna, prawda?


Na następny wpis zabierzcie kalosze i peleryny. Albo kostium i czepek. ;)
Będzie duuuużo wody. ;)

wtorek, 28 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (7)


Co Wam to przypomina?


Bo ja nazwałam to zdjęcie "wciśnij play". ;)
Obchodzimy Owcze Skały.


Mrocznie...


... i świetliście.


Ostatni rzut oka i ruszamy ścieżką prowadzącą do Jakuszyc.


Obrośnięty kamyk przy drodze.


Potem las!


No i oczywiście trochę błota. ;)


Bo przypominam Wam, że tego dnia padało!
To już koniec ścieżki, tam w dole będzie się skręcało na szeroką, równą drogę. Ale to nastepnym razem.

niedziela, 26 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (6)


Dziś porcja zdjęć pokazujących Owcze Skały w całej ich krasie. :)


Najwyższa Owca.


Ciemno... 

... i jasno.


Z drzewkiem.


Widok z lewej części.


Wyżej się bałam wejść. ;)


A tu od środka.


 Czyli owce w stadzie. ;)


piątek, 24 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (5)


Idziemy dalej!


Znów nadchodzi chmura.


Ciekawy kształt.


Ostatni podest.


I już widać Owcze Skały!
Jak w bramie. ;)


Coraz bliżej.


I w całej okazałości. :)


Jeszcze trzeba kawałek podejść, pojadając po drodze jagódki. :)

środa, 22 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (4)


Po deszczu widoczność trochę spadła... tak do zera prawie. ;)


Za to jagódki się umyły i można było zjeść drugie śniadanie. :)


Ścieżka też była umyta.


I drzewa jakieś bardziej zielone.


Grzyby wyrosły. ;)


I tak rozglądając się dookoła doszłam do dna wąwozu, gdzie ktoś ustawił swój stosik.


I tam poczułam jak to Anglicy mówią "the call of nature", czyli poszłam w krzaczki. A tam... jeden!


Drugi! :)


Jak widać ręce mi się trzęsły z tej radości i się nieco zamazało. ;p

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (3)


Jak tylko przestało padać - poszłam dalej.


Deski jeszcze błyszczą deszczem, ale strumyki nie zdążyły nabrać wody.


A jaka czyściutka! :)


Wiem to już na pewno, że dobrze jest oglądać się za siebie. Na szlaku, nie w życiu. ;)
Gdybym się nie obejrzała, nie byłoby tych ujęć z chmurami, które przed chwilą lały na mnie wodą.


Te ledwo widoczne zabudowania to schronisko na Hali Szrenickiej.


A to Szrenica, ze schroniskiem schowanym pod chmurką.


Teraz tam u nich leje! ;)


A ja mogę iść dalej. :)

sobota, 18 sierpnia 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (2)


W lesie zawsze jest miło i przyjemnie.


A na ścieżce są schody...


... i mostki.


Tego dnia deszcz wisiał w powietrzu cały czas!


A ja jakoś przed nim uciekałam, albo wciskałam się pomiędzy dwie chmury.


To zdjęcie zrobiłam w tej samej chwili, co poprzednie, tylko odwróciłam się w drugą stronę. :)


I kolejny uroczy mostek. Dobrze, że zostały wybudowane, w ten sposób turyści nie zadeptują tak bardzo Parku Narodowego. A przy okazji - bardzo wygodnie się nimi idzie, co sprawia, że trasa jest bardzo relaksująca.


Zobaczcie, dwie kładki dalej już leje!


Próbowałam się schować pod choinką, ale była trochę za bardzo odsunięta od kładki. ;)


Ta następna za to była bardzo rozłożysta i dobrze chroniła. :)


Więc po prostu usiadłam sobie i postanowiłam przeczekać. :)