piątek, 31 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (7)

 Dziś nadal w okolicy Łabskiego Szczytu. 


Chmurki na Doliną Łaby w śniegu. 


Z choinką. 


Całkiem przykryta śniegiem. 


Zbliżenie. 


Od Szrenicy już tak daleko. Ale pogoda piękna, pora jeszcze wczesna, więc nie boję się iść jeszcze kawałek dalej. 


I już Łabski Szczyt! 


Tyle śniegu, że wydaje się niższy. ;p 


środa, 29 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (6)

 Załóżcie okulary słoneczne na dzisiejsza wyprawę. 


Mnóstwo bieli i słońce, w tle Kotel. Prawie go nie poznałam w zimowej szacie. 


Ta dziura w bieli to Dolina Łaby, a za nią na horyzoncie trasy narciarskie Świętego Piotra. 


To samo w pionie. Z lewej super ślad narciarza albo narciarki. 


Dalsza część Karkonoszy, w stronę Śnieżki. A po prawo kolejne ślady narciarskie. 


W zbliżeniu. 


Przekaźnik. Wydaje się blisko, ale tak nie jest.  Jeszcze się będzie szło z godzinkę w tych warunkach. 


Najpierw trzeba zdobyć Łabski Szczyt. 


poniedziałek, 27 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (5)

 Dziś w roli głównej choinki i słońce. 


Jak mama z córką. :) 


Pod każdą prawie choinką wiatr wywiewa śnieg i tworzy takie zagłębienia. Niesamowicie to wygląda. 


Ze słońcem na czubku. :)


Nie mogłam się napatrzeć na te dołki. 


Nawet taka mniejsza "obramowana". 


Dziwne kształty w śniegu. 


Oślepiająca biel. 


czwartek, 23 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (4)

 Spacer - ciąg dalszy.


Wijąca się droga. 


Widać maleńki czubek przekaźnika nad Śnieżnymi Kotłami. 


Szrenica już daleko. 


A słońce cały czas takie, że mimo daszka i okularów czasem aż oczy łzawiły. Krem z filtrem też się przydawał. 


Po lewo Łabski Szczyt, tuż obok przekaźnik. 


Droga jak marzenie. 


Po prawo Tyranozaurus Rex. ;p 


wtorek, 21 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (3)

 Mijamy już Twarożnik i posuwamy się w stronę Śnieżnych Kotłów grzbietem Karkonoszy.


Mroźno jest. 


Choć tak słonecznie. 


Zachwycają mnie te zaśnieżone choinki. 


Moja droga. 


Tam tam tam idę. :)


Zaszroniałe tyczki przydrożne. 


Dużo śniegu. :)


niedziela, 19 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (2)

 Dziś seria zdjęć z okolic Twarożnika. Bo wiecie, jak jest zimno, to jak już się wyjmie telefon, to od razu cyk cyk cyk na około. ;)


Zimowe podejście. 


Horyzont za mgłą. 


Pierwszy oszroniony słupek. Wierzcie mi, nie mogłam od niego odejść. Co za cudo natury! 


Choinki też są jednostronnie zaśnieżone. 


Słupek pochylony. 


I już dotarłam pod Twarożnik. 


Jeszcze choinki w zaspie i idę dalej. 


piątek, 17 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (1)

 Pokażę Wam teraz spacer, zimowy spacer. 


Ruszam spod Szrenicy. 


Zimowe choinki są cudowne. :) 


Widoczność jest świetna, pięknie prezentuje się Harrachov i trasy narciarskie na Certowej Horze. 


Ślady narciarskie. 


Podchodzę pod Twarożnik. 


Cudny jest. 


Oglądam się na Szrenicę. 


środa, 15 grudnia 2021

Poszukując złota

 Walończycy poszukiwali w Karkonoszach wielu różnych minerałów. Wydobywali między innymi piryt. 

Dziś zagłębimy się do sztolni pirytu niedaleko Zakrętu Śmierci. 


Fajnie, nie? 

Ja mam trochę klaustrofobię, ale powoli, powoli - weszłam. :) 


poniedziałek, 13 grudnia 2021

Harrachov (3)

 Zawsze jak byłam na Certovej Horze, zastanawiałam się co jest dalej. Bo przecież ścieżki prowadzą we wszystkie strony. Ale nigdy nie było dość czasu, żeby to sprawdzić. 


Tym razem na górze byłam wcześniej, więc bez obaw, że ucieknie mi pociąg poszłam robić zdjęcia "drugiej stronie". 


Tam dalej są kolejne góry. To moje główne odkrycie. ;) 


A to widok w kierunku Jestedu. Sama góra widoczna jako mini czubek na samym środku. 


Całkiem fajne to serce postawili. Tylko niestey jak się chce, żeby się Jested w nim zmieścił, to ma się też ten cholerny labirynt dmuchany w kadrze. W ogóle ciężko zrobić tak zdjęcie, żeby tej "atrakcji" nie złapać. Jakby nie mogli tego na dole postawić, doprawdy. :/ 


A teraz widoki z vyhlidki, czyli punktu widokowego. 


Piękne są Karkonosze. :) 
Teraz w dół, na pociąg, a potem do domu.