sobota, 30 marca 2024

Marzec w Izerach (13)

 Schodzę do sztolni pirytu. 


O już widać. 


Wow, jest lód. 


Lodospad. 


Lodowa kurtynka.


Lodowy stalaktyt. Nie, stalagmit - wyrasta z podłoża. :) 


czwartek, 28 marca 2024

Marzec w Izerach (12)

 Idę w stronę Zakrętu Śmierci. 


Piękny głaz. 


Widok na dalszą cześć Izerów. To może być góra Kopań, tam na horyzoncie. 


A tam - Gaik i Jastrzębiec. 


O, znak postawili! Zawsze mnie cieszy, jak znajduję oznaki, że dba się o trasy i turystów. 


No to jazda do sztolni! W zimie jeszcze w nich nie byłam! 


wtorek, 26 marca 2024

niedziela, 24 marca 2024

Marzec w Izerach (10)

 Dziś seria widoczków ze Złotego Widoku na Zbójeckich Skalach na marcowe Karkonosze. 






Mnie się podoba, mimo że tak naprawdę mało widać ;p 


piątek, 22 marca 2024

Marzec w Izerach (9)

 Dziś chwila na Złotym Widoku. 


Wczesnowiosenny brak zieleni. 


Wejście na Złoty Widok na Zbójeckich Skałach. 


Taras widokowy. 


Chmury ze śniegiem. 


Patrzę na Karkonosze. 


środa, 20 marca 2024

Marzec w Izerach (8)

 Pora jeszcze wczesna, więc nie zawracam, idę dalej. 


Przekraczam Piastowską i idę pod górę. 


I już znów widać górki. 


Chce mi się na ten śnieg :) 


Docieram na Złoty Widok na Zbójeckich Skałach. 


Tu był pomnik. Ale nie martwcie się - zdjęcie jest z 2021, już jest ogarnięty temat i wygląda dużo lepiej. 


poniedziałek, 18 marca 2024

Marzec w Izerach (7)

 Orla Skała we wczesnowiosennej odsłonie. 




Moja dalsza droga. 


Góry jakoś się oddaliły. 


To je przybliżę!!! ;) 


sobota, 16 marca 2024

Marzec w Izerach (6)

 Idziemy dalej przez późnozimowe Izery. 


Pięknie widać Szrenicę i trasy narciarskie na niej. 


Patrzę na Karkonosze. 


Duże pole. ;p Na horyzoncie piękne góry. Nad nami niebo. Super :) 


W zbliżeniu. 


Kocham ten drogowskaz :D :D :D 

Idę na Orlą Skałę. 


czwartek, 14 marca 2024

wtorek, 12 marca 2024

Marzec w Izerach (4)

 Jeszcze chwilkę stoję na Sowich Skałach. 


Patrzcie jak daleko widać, jak nie ma liści. 


Z czerwonym dachem. 


Widok w dół. 


Zeszłam i idę dalej, przez moje ulubione uroczysko. 


Raczej woda, niż lód. Ale woda lodowata. ;)