Podgórzyn - Przesieka (16)

 Dziś zapraszam na filmy. Oczywiście oglądamy Wodospad Podgórnej.

Wodospad i okolica. 

Sam wodospad. 

A tu z innej perspektywy, trochę z góry. 

Podgórzyn - Przesieka (15)

 Dziś zapraszam do podziwiania Wodospadu Podgórnej.  

Podgórna to jedyny wodospad w Karkonoszach, w którym można się legalnie kąpać. Jest to też miejsce uwielbiane przez morsów, więc kąpiący się są tam o każdej porze roku. 

Musiałam się nieźle wyczekać, żeby trafić na moment bez ludzi ;p 

Podgórzyn - Przesieka (14)

 Spacerkiem wzdłuż Podgórnej. 

Płynie sobie. 

Dużo zielonego. 

A oto jesteśmy już przy wodospadzie Podgórnej. 

Taki dwuczęściowy jakby. 

Z zakrętem . 

Podgórzyn - Przesieka (13)

 Dzisiejsze zdjęcia przenoszą nas dalej. 

Rzucamy zatem ostatni raz okiem na Kaskady Myi i ta samą droga wracamy do skrzyżowania. 

Oraz miejsca gdzie Myia wpada do Podgórnej. Skręcamy w lewo i ruszamy wzdłuż Podgórnej, pod prąd. 

Odpoczynek. 

Mini wodospad. 

Zielono i przezroczyście. 

Podgórzyn - Przesieka (12)

 Dziś kolejna seria zdjęć Kaskad Myi. Jestem zachwycona tym miejscem, podchodzę bliżej nieco, od prawej strony.

Najchętniej bym tu cały dzień przesiedziała. :) 

Podgórzyn - Przesieka (11)

 Dziś nie będę pisać, tylko pokazywać. Jesteśmy przy Kaskadach Myi. Podziwiajcie!

Uwielbiam to miejsce. :)))

Podgórzyn - Przesieka (10)

 Naszykujcie się na ruch i dźwięk. 

Myia i jej kaskada. 

Dużo kaskady :) 

Podgórzyn - Przesieka (9)

 Dotarłam do Kaskad Myi. 

Wody nie za dużo, ale i tak jest pięknie. 

W poziomie. 

Głazy otaczające.

Ze słońcem. 

Z innej perspektywy. 

Podgórzyn - Przesieka (8)

  W Przesiece najpierw postanawiam iść do Kaskad Myi. 

 Myia to uroczy strumień, płynący zacienioną doliną. 

Wejście na górę. 

Niedaleko stąd jest ostrzeżenie o gniazdowisku żmij. Nie widziałam żadnej, i może dobrze. Nie boję się tych stworzeń, ale jakbym gdzieś nadepnęła przypadkiem wśród tych korzeni... 

Po drodze mnóstwo mini wodospadzików. 

I nie czuje się upału! 

Podgórzyn - Przesieka (7)

 Dalej w drogę! Jest coraz bardziej gorąco...

Ocho, wychodzę z Podgórzyna. 

Ha, dotarłam do Przesieki. 

Witają mnie. ;) 

Po prawo zauważcie Ducha Gór. 

Słonecznik! Tam na górze, tak się skała nazywa. 

Nareszcie w cieniu. 

Myia sobie płynie. Pójdę w górę rzeczki, zobaczyć kaskadę. 

Podgórzyn - Przesieka (6)

 Idę dalej, w stronę Przesieki. 

Podgórna wciąż przy mnie. 

Przydrożny wodospadzik. 

Było dość pod górę, ale weszłam i oto mamy nastąpny punkt programu. Dziurawa Skała. 

Oto ona, ze specjalnego punktu widokowego. 

Zbliżenie. 

Podgórzyn - Przesieka (5)

 Następnym etapem zwiedzania Podgórzyna jest ... tramwaj. 

Prawdziwy tramwaj. ;) 

Pędzę z wyjaśnieniem. 

"W Podgórzynie, w miejscu dawnego przystanku końcowego linii tramwajowej Cieplice – Podgórzyn „Pod Skałką” stoi zabytkowy tramwaj – pamiątka po tej linii.

Historia komunikacji tramwajowej w Podgórzynie sięga początku XX wieku. W 1911 roku przedłużono bowiem linię tramwajową z Cieplic do Podgórzyna, a w 1914 roku przedłużono ją do Podgórzyna Górnego. Linia ta była wykorzystywana nie tylko przez okolicznych mieszkańców, ale także przez kuracjuszy odwiedzających Uzdrowisko Cieplice i turystów, czy narciarzy podwożąc ich bliżej Karkonoszy. Linia przestała funkcjonować w 1964 roku, została zastąpiona autobusem nr 4."

Źródło: podgorzyn.com.pl 

Na przeciwko - knajpka. 

Idę dalej, znów przy Podgórnej. 

Ładny domek.