niedziela, 29 września 2019

piątek, 27 września 2019

Sztolnie

Po izerskiej stronie Szklarskiej Poręby, przy niebieskim szlaku walońskim, znajdują się sztolnie pirytu.


Nie jest to oficjalne miejsce zwiedzania, zagląda się na własna odpowiedzialność.


Jest tam zimno i ciemno, ale piryt błyszczy jak prawdziwe złoto (głupców). ;)


Ja w zasadzie mam klaustrofobię trochę, a arachnofobię bardziej niż trochę, ale parę kroków do większej dziury udało mi się wejść.


Wrażenia są!


Prawie jak poszukiwaczka złota. :)

środa, 25 września 2019

Problem

Dziś będzie wpis inny niż zwykle. Taki oto bowiem artykuł wpadł mi dziś w oko.

"Szambo z dwóch schronisk trafia do wód gruntowych, a władze rozkładają ręce. Niczego nieświadomi ludzie piją wodę ze ściekami.
Polscy turyści, miłośnicy gór, mogą być w ogromnym szoku. W Karkonoskim Parku Narodowym wybiło szambo - dosłownie. Ścieki trafiają tam wprost do jednego z potoków. Popularnego wśród zwiedzających cieku, kończącego się wodospadem Kamieńczyka.


Wyobrażacie sobie płynące tędy... ścieki? :(

Szokującą prawdę o ściekach odkrył pan Andrzej, który informacją podzielił się z dziennikarzami wp.pl.
- Jak się szło w górę, to na szlaku było czuć szambo. Smród olbrzymi. Jak schodziłem ze Szrenicy, śmierdziało jeszcze mocniej. Postanowiłem poszukać i znalazłem źródło tego smrodu. Wystarczyło, że odszedłem kilka metrów od szlaku. Znalazłem rurę, która wychodzi spod ziemi, i z tej rury szlam wpływa w potok - opowiada o swojej wyciecze czerwonym szlakiem na Szrenicę.
Co gorsza, potok, do którego spływają nieczystości, jest bardzo popularny wśród turystów. Ci nie tylko lubią moczyć w nim nogi, ale wręcz piją - jak i m się wydaje - krystalicznie czystą górską wodę.
- Tam jest bardzo dużo ludzi, to atrakcja. Oni tam się pluskają, wchodzą do tej wody, sam widziałem. A te wszystkie nieczystości właśnie tam wpływają. Nie mówiąc już nic o tym, że niektórzy piją wodę z potoku - mówi pan Andrzej.


Jak widać - też tak robię. I pić też mi się zdarza... :(

Problem trwa od miesięcy
Jak się okazuje, o wszystkim wiedzą władze Parku. Dyrektor Andrzej Raj rozkłada ręce.
- Wygląda to źle. Do potoku wpływają mętne ścieki - przyznaje. - My już wtedy zgłaszaliśmy sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, do sanepidu, do Wód Polskich. Zawiadomiliśmy też miasto, Szklarską Porębę, które jest sprawą mocno zainteresowane. A to dlatego, że poniżej znajdują się ujęcia wody pitnej i może dojść do skażenia zasobów wodnych.
Skąd ścieki? Z dwóch górskich schronisk. Na początku 2019 roku zawalił się dach oczyszczalni ścieków. Część nieczystości trafiła wtedy do potoku.
- Spółka, która jest właścicielem oczyszczalni, zapewniała wtedy, że pracują prawidłowo. Informowali, że mają wyniki, które są dobre. Ale ścieki płynęły do potoku i teraz to znów wróciło
- informuje Raj.
Władze oczyszczalni tłumaczą teraz, że o ponownej awarii nie wiedziały. Sprawa może trafić do organów ścigania."

Źródło : https://www.planeta.pl/Wiadomosci/Polska/Szambo-trafia-do-potoku-ludzie-pija-wode-ze-sciekami


Zastanawiam się z których dwóch schronisk te ścieki. Ale skoro problem jest na trasie Szrenica - Wodospad Kamieńczyka czerwonym szlakiem - to chyba nie ma wątpliwości.
No i te ścieki się przecież potem nie rozpływają nagle, tylko wpadają do Kamiennej i płyną przez Szklarską Porębę. Rozcieńczone, więc może aż tak nie śmierdzi i dlatego nikt nie zauważył. Ale są.
Straszne... :(((

poniedziałek, 23 września 2019

Karkonoskie wodospady

Tak mnie naszło, żeby zrobić Wam mały przegląd wodospadów - bo bardzo lubię wodę!
Zaczynamy!


Wodospad Mumlavy.


Wodospad Panczavy.


Kaskady Łaby.


Szklarka.


Kamieńczyk.


Wodospad Podgórnej.


Kaskady Myi.

Który najładniejszy? :)))

sobota, 21 września 2019

W Muzeum Karkonoskim

Przed wejściem.


Tablica właściciela.


Wystawa czasowa 2017.


Sprzęt lekko anachroniczny. ;)


Naczynia.


Obrazki.


Fajne rzeźby drobne.


Niezła rzeźba większa.


Najlepszy moim zdaniem obiekt na wystawie.


Lubię zajrzeć do tego Muzeum.

niedziela, 15 września 2019

Sowie Skały

Po izerskiej stronie Szklarskiej Poręby przy niebieskim szlaku znajdują się Sowie Skały.


Żadnej sowy tam nigdy nie widziałam, ale same skały są bardzo ładne.


I można na nie wejść jak widać. :)


Na razie co roku mi się to udaje. Mam już opanowana trasę, wiem, gdzie postawić nogę, gdzie się przytrzymać; wspinam się i wyobrażam sobie, że włażę na K2. :D


Od Sowich Skał krótki spacer pięknym lasem i za drzewami możemy wypatrzeć kościół.


To kościół Bożego Ciała.


Po obejrzeniu do centrum można wrócić między innymi ulica 11 listopada, która oferuje piękne widoki na Karkonosze.


To oczywiście Szrenica. :)

piątek, 13 września 2019

Po izerskiej stronie Szklarskiej Poręby

Najczęściej odwiedzaną atrakcją jest chyba jednak Chybotek.


Trzeba się mocno natrudzić, żeby zrobić zdjęcie bez ludzi lub prawie bez ludzi, bo kto żyw włazi na górę, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście się chyboce. ;)


Grób Karkonosza przez długi czas był niezauważalny, ale od pewnego czasu przy ścieżce naprzeciwko stoi tablica, więc ludzie się rozglądają o co chodzi i znajdują płytę z napisem Rubezahl.


Tuż obok jest Złoty Widok.


Podziwiamy panoramę Karkonoszy.


Idąc dalej niebieskim szlakiem trafiamy na dom Wlastimila Hofmana, malarza symbolisty związanego ze Szklarska Porębą. Można zwiedzić w środku.


Poznajecie to miejsce? ;)


Tak, to jest ta sama strzałka, przy której złapałam ślimaka w trasie i ozdobiłam lewą stronę mojego bloga. :)
Tym razem bez ślimaka, chyba wystraszyli go wszyscy uczestnicy gry terenowej wykonujący polecenie z kartki. ;)

środa, 11 września 2019

Przy wodospadzie

No to dziś seria ze Szklarką.


Należy jej się sesja zdjęciowa.


Bo jest bardzo piękna.


Na następnym zdjęciu widać, jak sobie wypłukała wyjście po wiosennych roztopach 2018. Powinna płynąć górą! *


Odsłoniła się w związku z tym belka umacniająca i spory kawał skały. Niedobrze. Ludzie zaczęli masowo lekceważyć barierki i wchodzić po prostu na wodospad. Jednemu z późnowiosennych "odważnych" omsknęła się noga i zleciał głową w dół. Z tego, co wiem - nie przeżył.


Potok Szklarka nad wodospadem.


Wodne odbicia.


Jak w szybie, nie? :)

* przekonano już Szklarkę do powrotu w dawne ramy. :)

poniedziałek, 9 września 2019

W drodze do wodospadu

Idziemy odwiedzić Szklarkę.


Po drodze jest bardzo ciekawie.


Można zajrzeć w różne zakamarki.


Pogłaskać drzewko pod włos. ;)


Podziwiać mech na kamieniach.


I świeżą zieleń liści nad wodą.


Skały w słońcu tez są piękne.


A potem już wodospad!


Zimna woda pełna życia!