Idziemy dalej w kierunku Śnieżnych Kotłów.
To Dolina Łaby. Błyszczące coś na środku to dach schroniska Labska Bouda.
A to Łabski Szczyt w całej okazałości. Przypominam, że nie wolno na niego wchodzić!
Rzut oka na łąkę. W dole Polska. W górze chmury. ;)
I już podchodzimy do Kotłów. Widać zbiornik Sosnówka w dole.
Czasem lubię zrobić zdjęcie tego samego miejsca w pionie...
... i w poziomie.
Widok na pierwszy stawek.
Śnieżne Stawki.
Cudowne widoki <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKlasyka. Na Łabski faktycznie nie powinno się skrabać, ale nieraz...trudno się powstrzymać. ;)
OdpowiedzUsuńOż Ty! Wlazłeś? ;p
UsuńKiedyś ;)
Usuń:D
Usuńach i och nic tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńI się uśmiechać. :)
Usuńmy za tydzień wybywamy w góry:D
UsuńFantastycznie! :)
UsuńA ja jeszcze ponad miesiąc do urlopu... prawie półtora...
Śliczna dolina❣
OdpowiedzUsuńTak, jest zachwycająca. Obie sa! :)
UsuńMiłe oku widoki - zawsze przyjemne.
OdpowiedzUsuńI relaksujące, prawda? :)
UsuńNapewno nie jedną osobę kusi by wejść na Łabski Szczyt
OdpowiedzUsuńKusi. Sama widziałam jednego na czubku.
Usuń