Jeszcze parę chwil w towarzystwie uroczej Szklarki. :)
I pora wracać. Powoli, bo upał.
Na szczęście droga powrotna prowadzi przy rzece Kamienna.
A nad wodą zawsze jest chłodniej.
I można usiąść i włożyć nogi do zimnej wody.
Siedziałam tak sobie, siedziałam, a górą szli ludzie i się interesowali, jak mi tam jest.
Było baaaardzo fajnie, nawet mi nie przeszkadzało, że samochody jeżdżą zaraz za rzeką, ale one sa odgrodzone murkiem i w zasadzie prawie nie było ich słychać.
No to się zaczęli ludzie dołączać.
I tak oto zrobiliśmy plażę nad Kamienną. :)
To był bardzo miły dzień, a dzięki wodzie - jeszcze milszy. :)
ja przy Kamiennej lubię poleżeć ale na odcinku w Jakuszycach i pomoczyć nogi tez :), tam maluje brzegi pięknymi kolorami,
OdpowiedzUsuńtam jest po prostu cudnie!
a Twój powrót do Szklarskiej?- wzdłuż drogi jest okropny, a innego nie znam.
Od Szklarki? No własnie wzdłuż drogi też. Bo w cieniu. Łąką jest miło, ale nie w upale.
UsuńAlez tam jest cudnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBędę tego lata w Szklarskiej Porębie, na pewno pójdę na spacer nad ten wodospad. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńTo taka jazda obowiązkowa. :)
UsuńSzkoda tylko, że tam zawsze jest straszny tłum....
Spacer w takich okolicznościach przyrody to sama radocha. Aż się chce wracać do Szklarskiej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Sama radocha. :)
UsuńA ja już się tak nie moge doczekac Szklarskiej, że coraz częściej mnie niesie do pobliskiego lasu i tam mam chociaż namiastkę zapachu, koloru i atmosfery. :)
PIĘKNE ZDJĘCIE TO PRZYJEMNOŚĆ OGLĄDANIA... I ZA TO DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńi am sure putting leg in the chilling river water was great time for you. your feel actually fresh after it. Love it.
OdpowiedzUsuńNew Post on Blog | Instagram | Bloglovin
Yes, it's very good, very refreshing for your feet. Then you can walk on for another couple of hours. :)
UsuńJak ja dawno nie byłam w tamtych rejonach... lata całe.
OdpowiedzUsuńTo zaglądaj do mnie i sobie przypominaj jak tam pieknie. :)
UsuńW owym miejscu, też niejednokrotnie chłodziliśmy stopy w nurtach Kamiennej. Było cudnie. A może pomyśl, o trochę bardziej ekstremalnej formie poznawania karkonoskich potoków? Jakby co, Jan Wieczorek służy radą i fachową pomocą:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=UL71dsmLru0
Ale bomba. :) Uwielbiam wodę, to całkiem coś dla mnie. Wypróbuję najpierw na potoku za domem... ;p A potem ruszę jakimś większym. Tylko co ja zrobie jak dojdę do Kamieńczyka albo Szklarki. Przeca nie skoczę. ;p;p;p;p
UsuńTeż się tam chlapałam :)
OdpowiedzUsuńBo to takie naturalne miejsce na kąpiel, nie? :)
UsuńDrugie zdjęcie.... aż sie rozmarzyłam:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń