Idziemy nad drugi wodospad!
Po drodze mijamy Kościół pw św. Maksymiliana Kolbego.
Ponieważ starałam się iść jak najbardziej cieniem, poszłam wcześniej nieodkrytą ścieżką i tak oto znalazłam się przy siedzibie Nadleśnictwa Szklarska Poręba. Ładnie, prawda?
A tu przydrożny kamień z dziurką. ;)
I już jesteśmy nad drugim wodospadem.
Szklarka grzeje się w promieniach słońca.
Zza drzewa.
I centralnie.
Dobrze jest zmienić swoje zwyczaje, zazwyczaj nad Szklarką jestem przed południem, a nad Kamieńczykiem po południu. Odwróci się tę sytuację i są całkiem inne zdjęcia.
no popatrz! a ja często przechodziłam koło tego Kościoła, ale pamiętam go z drugiej strony, a na górce rośnie takie małe drzewo, które wpadało mi w obiektyw :)
OdpowiedzUsuńno i do tego wodospadu jest urocza droga przez łąkę i las (od góry)
Z drugiej strony jest druga ulica, on tak pomiędzy tkwi. ;)
UsuńTa droga przez łąkę jest fajna ale nie w upał. ;p
Wodospad Szklarki, to ponadczasowy symbol i ikona Karkonoszy i NIKT ani NIC tego nie zmieni. :)
OdpowiedzUsuńMiejmy taką nadzieję!
UsuńBo zobacz jak on się zmienił. Płynie jakos z lewej, z góry ma prześwity, a ludziska włażą na belkę u góry, bo całkiem się odsłoniła, jak Szklarka sobie zmieniła ścieżkę. :/
Miejsca moich wycieczek rodzicami :) same przyjemne wspomnienia. Mam zamiar tam wrócić. Jeszcze raz pogapić się na wodospady, a jakże :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWodospady są fantastyczne! :)
UsuńWodospady mają w sobie jakąś magię:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wodospadową magię. :D
Usuń