wtorek, 7 maja 2019
Odpoczynek w Izerach (5)
I już się zbliżam do Chatki Górzystów na zasłużony odpoczynek.
W Chatce zawsze znajdę jakiś ciekawy element. ;)
Tu jeszcze pozostałości po poprzedniej porze roku. ;)
No i - jedzonko!
Słynne naleśniki biszkoptowe z serem i jagodami.
Pycha! :)
Nie zawsze dostępne dla wszystkich. Bywały takie czasy, że tylko były od 17, więc praktycznie tylko dla nocujących. Ale tym razem mi się udało. :)
Po posiłku ruszam dalej. Jak wiadomo, nie lubię wracać tą samą drogą, zawsze wymyślam pętelkę. Tak było i tym razem, wyszłam z Chatki na żółty szlak.
A tam - grzyby. ;)
Bliźniaki. ;)
Tak wygląda ten szlak, zwany też Siną Drogą. I jest to szlak rowerowy również. Spotykałam na nim rowerzystów. Raczej prowadzili swoje pojazdy zamiast na nich jechać, a część z nich obrzucała pomysłodawcę tej trasy wyszukanymi inwektywami. ;p
Ale dla pieszego jest bardzo miły, choć nawet pieszy musi uważać i patrzeć pod nogi, bo łatwo można skręcić kostkę na kamieniach, kamykach i kamorach na tej "drodze".
A tam za drzewami - Wrzosówka.
P.S. Do poprzedniego wpisu wkradł mi się błąd. To nie była Kobyłka, to był Jagnięcy Potok. To zwierzątko i to zwierzątko, pomyliły MISIE. ;p
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To już są grzyby w tym roku, co prawda muchomorki ale grzyby. To już chyba za chwilę lato. Wspaniała wycieczka, wspaniały wypoczynek. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńNie. to są zdjęcia z ostatniego dnia lipca zeszłego roku. Na razie w Szklarskiej to jeszcze zima. ;) No dobra, przedwiośnie. :D
Usuńłooo już muchomory?
OdpowiedzUsuńNieeeee, zmyłka. Letnie zdjęcia. :D
Usuńhahahaha a to dobre:D
Usuńmmmmm naleśniki z serem i jagodami - napewno pyszne!
OdpowiedzUsuńzjadłabym takiego naleśnika! <3
OdpowiedzUsuńAle tylko jednego. Więcej nie dałabyś rady - sa ogromne! :)
UsuńZ "Chatką Górzystów" mam jak najlepsze wspomnienia. To schronisko, to jeden z ostatnich sudeckich bastionów prawdziwej oazy dla ludzi wielbiących ciszę, spokój i odosobnienie w górach.
OdpowiedzUsuńP.S."Przekleństwo" chatki (czyli naleśniki), wciąż jak widzę w menu. I bardzo dobrze, bo są wyjątkowe! :)
Tak, to jest miejsce dla prawdziwych turystów. Ciekawe czy na stronie dalej piszą, że prądu nie ma, a mycie w pobliskim strumieniu. ;) Bo mycie to już jest od jakiegoś czasu. Prąd niby też, ale jakoś turyści wolą świeczki na dole, a własne komórki przy wymacywaniu łózka. ;)
UsuńNaleśniki jak najbardziej, a jaka jajecznica na śniadanie!!! :) I nadal "zmotoryzowanych nie obsługujemy". :D