niedziela, 29 listopada 2020

Ulubiona pętelka (7)

 Idę w kierunku Labskiej Boudy. 


Od czasu do czasu można podejść bliżej do urwiska i spojrzeć na skały.


Ciekawy efekt daje stanięcie jak najwyżej i podniesienie telefonu do góry. 


Ostatni rzut oka w Dolinę Łaby przy Labskiej Boudzie. 


Wracam tradycyjnie przez Źródła Łaby, po prawo mijając Łabski Szczyt. 


Droga jest szeroka, piaszczysta i tylko na początku mocniej pod górę. 


A potem na skróty - schodzę ostro w dół Mokrą Ścieżką. Po lewo Szrenica ze schroniskiem. 


Schodzę do schroniska Pod Łabskim Szczytem. 


Chmury pływają po lesie, ale Szklarska Poręba w słońcu. 

Oczywiście nie mogę się powstrzymać, żeby nie zrobić zdjęcia ukochanym Borówczanym Skałom. 

A potem jeszcze godzinka i w domu. Ten kawałek mogę przejść z zamkniętymi oczami. ;) 


14 komentarzy: