Idziemy dalej - o tam!
To są Harrachovy Kameny.
Z nich kolejne piękne widoki.
Po lewej stronie mamy łąkę, a na niej - bunkier.
I dochodzimy do kolejnego rozdroża Nad Kotelni Jamou.
Dopiero teraz publikując dla Was to zdjęcie zauważyłam, że złapałam w kadr przelatującego owada pszczołopodobnego. Jak mini helikopterek wygląda. :)
Parę kroków dalej mamy pomnik upamiętniający dwóch turystów, którzy zginęli w tym miejscu pewnej odległej zimy. Już wam o tym wspominałam.
Kto ma ochotę może zajrzeć do schroniska troszkę poniżej - Vrbatova Bouda i kupić sobie magnes z Kotelem. Bardzo są atrakcyjne. :)
A kto nie chce do schroniska może podziwiać widok na Karkonosze.
Bardzo pięknie Kochana, bardzo. Cudowny szlak. Przynajmniej przez internet można sobie pooglądać takie piękne miejsca. Miło mi znów u Ciebie gościć.
OdpowiedzUsuńDługo Cię nie było...
Usuńale słonecznie... chcę lato
OdpowiedzUsuńOj, dopiero zima idzie. ;)
Usuńweź nie przypominaj;p
Usuń;)
UsuńPrzepięknie tam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTamtych stron nie znam.
OdpowiedzUsuńMiód na oczy ❤
OdpowiedzUsuńIts so relaxing to have such view, I am dying to go out somewhere like this. I wish everything will be normal soon and i can go on trek.
OdpowiedzUsuńLove the pictures.
New post on My Blog | Instagram | Bloglovin
Everyone is longing to go anywhere... Take care of yourself.
UsuńNa Śnieżce byłam z 10 lat temu ;) Piękne widoczki
OdpowiedzUsuńBardzo się pozmieniało.
UsuńEch, widzę, widzę. Pięknie tam. A ten owad latający to musiał mieć niezłe parcie na obiektyw;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki…ech. Byle do Świąt;)
No. Owad - celebryta. ;)
UsuńI na Śnieżce się spotkamy
OdpowiedzUsuńMasz to jak w banku.
UsuńNajbardziej to mi się ta mucha podoba - ta koło tego drogowskazu. Chociaż może też być to helikopter...
OdpowiedzUsuńMi to najbardziej wygląda na pszczółkę. ;)
UsuńHarrachove Kameny to rewelacyjny punkt widokowy. Niestety my ostatnio takiej przejrzystości powietrza nie mieliśmy. Choć...i tak sporo było widać.
OdpowiedzUsuńPierwsza moja wizyta tam - totalna mgła i niskie chmury. I na kilka sekund dosłownie sie odsłoniło COŚ. Wiedziałam, że tu wróce i od tamtej pory wracam czesto.
Usuń