Zostajemy jeszcze na Zakręcie Śmierci.
Widoki na wszystkie możliwe strony.
Sam czubek skał na Zakręcie.
I ostatnie piętro.
A tu od dołu.
Pora wracać do miasta.
Widok znajomy.
Wędrówka w dół zdawała się nie mieć końca. Jednak ten poprzedni dzień dał mi się też we znaki i w sumie to zazdrościłam koledze, że siedzi w pociągu... ;)
Ne güzel yerler:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁadne migawki ❤
OdpowiedzUsuń:)
Usuńach... tylko ta droga...
OdpowiedzUsuńach już mi tęskno za górami... a dopiero co wróciliśmy;p
OdpowiedzUsuńTeż tak mam jak stąd wyjeżdżam...
Usuńto jest jak narkotyk:)
Usuń:)
UsuńTo ostatnie zdjęcie bardzo mi się spodobało :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:D
Usuńno, ja chyba rowerem ledwo bym dała radę- elektrycznym!
OdpowiedzUsuńTrudno by było tam rowerem po tych skalach. ;)
Usuńte kamole nad zakrętem, to prosta sprawa- rower zostaje na parkingu albo jeszcze niżej ale trzeba zejść tą samą drogą:)
UsuńNiekoniecznie. Ja wchodzę prawą od platformy, a schodzę środkiem. Tej samej drogi mam kilka kroczków. ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku będę jednak w Beskidzie... Szklarska musi poczekać :)
OdpowiedzUsuńByle nie za długo. ;)
UsuńJakie śliczne widoki, chociaż ten widok z pierwszego zdjęcia lekko mnie przeraża, wygląda na bardzo stromą górkę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
Z jednej strony jest faktycznie strome urwisko.
UsuńCudowne zdjęcia :) Szkoda, że dla mnie to drugi koniec Polski ;(
OdpowiedzUsuńJa jadę przez pół....
UsuńMuszę się tam wybrać.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZa rok mam nadzieję że noga mnie nie uwięzi będę tam z Tobą. Jeszcze koleżankę ze Wschowy wezmę bo ma blisko i już masz grupę do oprowadzania. Super widoki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoją nogę. Dbaj o nią. :)
Usuń