Jesteśmy na Hali Szrenickiej, po lewo schronisko. Na szczycie oczywiście schronisko na Szrenicy.
Zbiornik bez wody. ;)
Wchodzimy w las.
Na Owcze Skały na pierwszym odcinku idzie się głównie kładkami.
Są i strumienie, a nad nimi mostki.
I nowa kładka!
A to ja. ;)
Na pierwszym planie obfitość zieleni.
W oddali Izery.
tak, to urozmaicona droga :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen cień wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńDuża dziewczyna ze mnie, nie? ;p
UsuńCzuję się, jakbym tam razem z Tobą była.
OdpowiedzUsuńA więc cel osiągnięty. :)
Usuńurocze miejsce :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJednak Polska jest piękna. :)
OdpowiedzUsuńOj tak. :)
UsuńZawsze była i będzie piękna.
Usuń:)
Usuńlubię robić sobie foty cieni :D
OdpowiedzUsuńAle ciężko jest pomachac do zdjęcia. ;)
Usuńciężko;p dlatego jak machasz to ktoś Ci musi cykać zdjęcie;)
UsuńJa się nie poddaję i ćwiczę. Raz prawie mi się udało. ;p
Usuńostatnie zdjęcie robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńTak, udało się. :)
Usuńawesome article :)
OdpowiedzUsuńhave a nice day
Thank you, but this is hardly an article. ;)
UsuńAle super! ♥ jak ja lubię tamte strony! jak tylko mam czas to zawsze albo tam albo w Sudety :) super zdjęcia, od razu mam taką nostalgię za górami! ♥
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Nostalgia nie jest zła, zwłaszcza jak się ją łapie tuż przed ponownym wyjazdem. :D
UsuńBardzo fajny blog, zastanawiam się nad odwiedzeniem tego miejsca z dziećmi w wakacje:)a idealnym sposbem na nudę jest gra ,,Przygoda na Safari"
OdpowiedzUsuńA to myślisz, że będziesz się tam nudzić? ;p
UsuńOwcze skały mnie porwały na maksa 😃😃😃 Jesteś Miszczynią w tym łażeniu. Ja planuję wypad nad Jezioro Czorsztyńskie, o którym pisałam w 9 rozdziale. Nie mogę uwierzyć że napisałam juz 9 rozdziałów. 😃😃😃
OdpowiedzUsuńMiszczyni to ja. ;p
UsuńJak w zeszłym roku byłam w sanatorium w Szczawnicy to zaliczyłam to jezioro. :)
Ostatnie zdjęcie sprawiło, że cofnąłem się we wspomnieniach o rok. I cóż...znów mnie tam ciągnie.:/
OdpowiedzUsuńMnie tam ciągnie cały rok. :D
Usuń