poniedziałek, 22 lipca 2019

Powitanie Szklarskiej Poręby

Zawsze jak przyjeżdżam to zaczynam od tego samego - idę parę kroków w las i oddycham.


To własnie to miejsce. :)

19 komentarzy:

  1. Dopiero było pożegnanie, a tu już...powitanie. Tempo masz niesamowite. ;)

    P.S.
    Nowy rekord. Czeski tragarz wniósł na Śnieżkę 170kg. Nawet nie próbuję sobie wyobrażać, jaką okupione było to gehenną:
    https://www.novinky.cz/koktejl/511021-stepan-domorad-ma-novy-rekord-vynesl-na-snezku-170-kg.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe. :)
      Tak wyszło. ;)
      170 kg to ja nawet bym nie przekopała po podłodze o pół metra.
      Na Śnieżkę podobno walą jeszcze większe tłumy niż zawsze. Obowiązuje ruch jednostronny. Chyba nie chcę tego doświadczyć. Wolę posiedzieć nad Panczavą. ;)

      Usuń
    2. Na Śnieżkę jest stary i sprawdzony sposób. Zdobywasz ją przed, albo po godzinach pracy wyciągu. :)

      Usuń
    3. Wiesz co? Ja ją zdobędę po albo przed sezonem. ;)

      Usuń
  2. To samo chciałam dodać, dopiero pożegnanie a już przystanie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejciu to masz tak, jak ja - LAS kocham! I tam oddycha się NAPRAWDĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. I spokojnie. Tylko grzybiarzy można spotkać ale to wcześnie rano. :)

      Usuń
    2. teraz z grzybami to licho po tych upałach...

      Usuń
    3. Nie ma ani jednego. Ale jagody są. :)

      Usuń
  5. fajnie że masz takie swoje rytuały:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeżeli nic mi nie stanie na drodze, to spróbuję powitać mój szlak w sobotę od południa
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się ochłodzi do soboty. Dziś upał!

      Usuń
  7. Uwielbiam las i to specyficzne powietrze. Zapach sosny i świerka przeważa. Aaaah jak przyjemnie, ah jak zdrowo.

    OdpowiedzUsuń