środa, 3 lipca 2019

Pięciodniowa wyprawa pożegnalna (20)

Jeszcze jeden rzut oka na Izery w drodze na Owcze Skały.


A spojrzenie za siebie ujawnia jak daleko już odeszliśmy od Hali Szrenickiej (niżej) i Szrenicy (wyżej).


Dalej ścieżka prowadzi górą, terenem mocno nasłonecznionym. W oddali już widać Owcze Skały.


O tu! ;)
Teraz lepiej widać? ;)


Po drodze wielkie pola jagodzin. Zawsze się tu objadam. :)
No i platforma myśliwych.


Kładki też się zdarzają, bo troszkę mokro przy torfowisku.


I już ścieżka wprowadza nas w Owcze Skały. To część prawa.


A to część lewa.


Zarządzam odpoczynek. :)

13 komentarzy:

  1. A ja niebawem w Tatry :) Już nie mogę się doczekać. Karkonosze też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już się nie moge doczekac mojego wujazdu. Góry przyciągają. :)

      Usuń
  2. też skubałam jagody:)
    jagodowe lubię!
    odpoczynek pod jarzębiną?

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę w tym roku w tych górach. Ciekawa jestem ile dam radę przejść. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam czytać o twoich wyprawach. Śliczne te białe skały. Wiesz, że te góry momentami przypominają Gorce? Jest ślicznie. Ściskam Cię mocno Koleżanko z bloga 😃😃😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wszystkie góry są piękne. :)
      Ale Karkonosze Zachodnie są najpiękniejsze. ;)

      Usuń
  5. Owcze Skały to całkiem fajny punkt obserwacyjny. Na te z prawej strony kiedyś wlazłem i...miałem potem problemy żeby zejść. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uffff, to już definitywnie wiem, że nie będę próbować. :D

      Usuń
  6. Pięknie się prezentują! No to odpoczywamy :)

    OdpowiedzUsuń