Do Czarnego Kotła Jagniątkowskiego prowadzą różne drogi. Ja tradycyjnie ułatwiłam sobie zadanie wjeżdżając wyciągiem na Szrenicę.
Będzie troszkę odpoczynku i ruszamy dalej.
niedziela, 18 października 2020
Czarny Kocioł Jagniątkowski (1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna trasa.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper wycieczka :)
OdpowiedzUsuńChcę w te Twoje góry :) BARdzO!!!
OdpowiedzUsuńwłaśnie1 ten kocioł Jagniątkowski mi został - na przyszły rok, bo tam już zima!
OdpowiedzUsuńTylko? Mi jeszcze tyyyyle tras zostało. ;)
Usuń:)))
Usuń:)
Usuńuwielbiam tę trasę:) mega widokowa:)
OdpowiedzUsuńDalej będzie jeszcze lepiej! :)
UsuńGdy startujesz spod wyciągu w Szklarskiej, rzeczywiście ta trasa jest i najprostsza i najbardziej urokliwa, ale już startując z Jeleniej Góry wybrałbym autobus miejskiej komunikacji do Jagniątkowa (wysiadka na pętli za jagniątkowskim domem Hauptmana) i stamtąd w górę niebieskim, a potem w lewo czarnym szlakiem (lub nieco później zielonym). Wrócić można górą, głównym grzbietem i przez Szklarską, ale przetestowałem wiele razy, że wygodnie jest rozpocząć właśnie w ten sposób.
OdpowiedzUsuńTa Twoja wersja trasy jest bardzo fajna dla nowicjuszy, jak chcesz komuś pokazać wiele widowiskowych miejsc w ciągu jednego dnia i nie zmęczyć zbytnio towarzystwa.
Schodziłam tym szlakiem, o którym mówisz kiedyś. Najłatwiejszy to on nie jest, podejrzewam, że nie dałabym rady pod górę.
UsuńWhat a beautiful view, i am missing such view, missing my trekking.
OdpowiedzUsuńAnd seeing such density after a walk is amazing .
New post on My Blog | Instagram | Bloglovin
I know what you mean...
UsuńTe falujące trawy musiały robić super wrażenie... malowniczo, nie powiem:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Uwielbiam te trawy i te łąki. :)
UsuńZ klimatem i najważniejsze, czyli świeże powietrze, otwarta przestrzeń.
OdpowiedzUsuńWidok po sam horyzont. :)
UsuńDrugie zdjęcie cudne❤
OdpowiedzUsuńDzieki. :)
UsuńJakie piękne, zmieniające się krajobrazy...
OdpowiedzUsuń:)
Usuń