W pobliżu Szklarki znajduje się to magiczne miejsce. Tam gdzie ten zielony dach.
Wchodzimy na teren. Wita nas Duch Gór.
Przede wszystkim zabieram Was dziś do podziemi.
Nie przestraszcie się. ;)
Okrągła sala.
Detal.
Fotel. ;)
Trochę straszno...
Prawdziwe podziemia!
Chętnie zwiedziłabym takie podziemia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie jest tego dużo, ale warto. :)
Usuńkiedyś tamtędy chodziłam
OdpowiedzUsuńZaniosło Cie tam. ;)
UsuńWidzę żeś powróciła. :)
Kopara mi opadła Koleżanko. Śliczna ta chata i piękne wnętrze. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJest tam duzo więcej fajnych rzeczy. Nawet bilet jest super : mały śliczny kamyczek. :)
UsuńWaaaoo! that's wonderful, underground is superb. love the place.
OdpowiedzUsuńTake care of yourself.
New post on My Blog | Instagram | Bloglovin
Nice to hear that you like it. :)
UsuńByłam, widziałam, strasznie, groźnie ale fajnie.
OdpowiedzUsuńGroźnie, to jest dobre słowo. :)
UsuńPłakać mi się chce, gdy pomyślę, że w tym roku gór nie zobaczę na żywo :(
OdpowiedzUsuńNic sie nie da zrobić? :/
Usuńooo ale to wygląda kozacko:D
OdpowiedzUsuńWalońsko. :)
Usuńhaha :D
Usuń:)
UsuńCha, byłem Duchem Gór rzucającym klątwę na podłych Walonów za zabicie leśnej nimfy w amatorskim filmie mojego kolegi ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety, tej chaty nie znam, jakem Liczyrzepa!
A widzisz! ;)
Usuńno delikatnie mówiąc : klimat jest
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale świnia z miejsca widokowego, kojarzy mi się z...Monty Pythonem. ;)
OdpowiedzUsuńA sama chata fajna i klimatyczna, choć w środku nie byłem już lata.
Ja też miewam odległe skojarzenia. ;)
Usuń