Ze Szklarską też trzeba się pożegnać.
To źródełko w pobliżu Informacji Turystycznej, z którego często biorę wodę.
Ulica Jedności Narodowej.
W cieniu.
W paski.
Moja ulubiona knajpka.
Tu skręcam w ulicę 1 Maja.
I tak sobie spacerek pożegnalny ciągnę...
Muszę kiedyś się tam wybrać:)
OdpowiedzUsuńPrzez najbliższe tygodnie mogę mówić : "Zapraszam". :)
UsuńJa będę tam już niedługo. Bardzo się cieszę. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńSuper. Jakby co to poznasz mnie po pomarańczowej czapce Ducha Gór. :)
UsuńWspaniały, wakacyjny klimat! Pakuję się :)
OdpowiedzUsuńSłuszna decyzja. :)
Usuńszklarska poręba mi się bardzo podobała:)
OdpowiedzUsuńNo kiedy wreszcie pokażesz swoje zdjęcia? :)
Usuńjak ogarnę ich zgranie;p
Usuń;p
Usuńpogoda w tym tygodniu nie była najlepsza, ale zdjęcia wyszły w pełnym słońcu - ciekawe jak będzie z początkiem sierpnia...
OdpowiedzUsuńa na ten weekend składa się dobrze- marzy mi się plaża, muzyka i suchą nogą przez morze - no, może trochę przegięłam z chodzeniem po wodzie:p:)
może chcesz się zabrać ze mną?
To bardzo miłe z Twojej strony ale ja tu będę siedzieć jeszcze długo - wpisy są mylące bo miałam zapas zrobiony i jest jeszcze poprzednie pożegnanie a ja już tu znów jestem. ;) pogoda mi bardzo odpowiada ale niektórzy narzekają bardzo. Dziś na dole 15 stopni, na górze 4 plus wiatr i niski pułap chmur. Zdjęcia wyszły niesamowite. :) będzie znów co pokazywać. :)
Usuńznaczy chmury w zasięgu ręki, tyle, że deszczowe?
Usuńja czekam na bajkowe:)))
Dokładnie. :)
Usuńfajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA w tej knajpce akurat nie byłem. Fajne rzeczy serwują?
OdpowiedzUsuńZgodnie z nazwą firmy masz niebo w gębie. :) zupa pomidorowa jest pyszna. Kwaśnica podobno nie ma sobie równych. Naleśniki ze szpinakiem i żółtym serem zapiekane - cudo. A na słodko z jabłkami i cynamonem coś wspaniałego. Dla głodnych zestawy frytki sałatka i na przykład kotlet schabowy wielkości dna od wiadra. :D dziś zjadłam pstrąga z surówkami. Też pycha. :)))
UsuńBrzmi zachęcająco. Trzeba by więc zajrzeć przy następnej okazji. :)
Usuń:)
Usuńoj inspirujesz mnie mocno do wyjazdów:))
OdpowiedzUsuń