Ależ się cieszę, że tu przyszłam, nie poddałam się i weszłam w głąb, a nie tylko pooglądałam z brzegu. Ciężko było, ale się opłacało.
piątek, 3 czerwca 2022
Borówczane Skały od środka (2)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ się cieszę, że tu przyszłam, nie poddałam się i weszłam w głąb, a nie tylko pooglądałam z brzegu. Ciężko było, ale się opłacało.
Kolejne piękne widoki :D Super prezentuje się ta skała z ostatniego zdjęcia :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest :)
UsuńSkalny stwór, co po nocy chodzi i pije sok z gwiazd
OdpowiedzUsuńa ptaki ciekawie podglądają go z gniazd. ;)
UsuńPięknie nam wyszło 😊💪
Usuń:)
UsuńMe encanta la ultima foto. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Mnie koguta najbardziej przypomina. Ale kadry superowe. Cudnieeeee. Tak to można wypoczywać. Ja też wszedzie zaglądam jak jestem w górach. Uściski.
OdpowiedzUsuńTak, świetny jest taki wypoczynek. :)
UsuńFaktycznie, przeróżne formy tych skałek.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń