poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Kamień Zofii - Jakuszyce (5)

 Ostatnie momenty w Stacji Turystycznej Orle. 


Uwielbiam te charakterystyczne dla regionu ozdoby. 


Podobnie jak naparstnice.


Nie mogę przejść koło nich obojętnie. 


W zestawie. 


To była bardzo długa trasa, ale już widać dźwigi na budowie nowego centrum sportu w Jakuszycach. 


Tej nocy księżyc był w pełni. Nad budynkiem Centrum Edukacji Ekologicznej. 


A następnego dnia byłam tak zmęczona, że cały dzień spędziłam w tym oto uroczym zakątku, regenerując się.


14 komentarzy:

  1. czas spędzony w takim miejscu to przyjemność, zwłaszcza że pogoda dopisała.

    OdpowiedzUsuń
  2. już niedługo będzie maj i ja będę tam
    ale ja wytrzymuję 3 godziny aktywności a potem to już męka, dlatego wybieram krótsze trasy albo przystanki w schroniskach, to nie wiem jak ty to robisz?
    śpisz pod gołym niebem, czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyjeżdżam na dłużej. Wtedy się ładnie aklimatyzuję i wyrabiam kondycję i mogę zasuwać ze Śnieżki na Szrenicę. :D

      Usuń
  3. Lindas piedras, me ha dado una ternura. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Figurki naprawdę przeurocze <3. A przyroda również zachwyca. W takim zakątku jak na ostatnim zdjęciu sama bym chętnie odpoczęła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeźby na pierwszym zdjęciu.... Fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze piękne zdjęcia!
    My w tym roku będziemy zmuszeni odpuścić sobie górskie wędrówki :(

    OdpowiedzUsuń