W Karkonoszach często można spotkać poukładane przez ludzi kupki kamieni.
Największy taki zestaw to chyba jednak między Kamieniem Zofii a Smrkiem w Izerach.
Jest ich cała polana.
Niektóre z nich to prawdziwa sztuka, z angielska zwana Stone Balancing Art, czyli sztuka układania kamieni w równowadze. Im dziwniejszy układ, tym lepiej. Zobaczcie drugi i trzeci od góry. Jakby je ktoś przykleił.
Jak trolle z Hildy 😂
OdpowiedzUsuńNo prosze, jakie skojarzenie ciekawe ;)
Usuń😂😂😂 natychmiastowe 😂
Usuń:)
UsuńHilda jest super.
Usuń:D
Usuńna Śnieżniku stoją na samym szczycie a czy to dobrze to nie wiem
OdpowiedzUsuńnie wiem czy musimy wszędzie zostawiać swoje ślady
kiedyś zostawiałam kamień na moim ulubionym kamieniu i jak wracałam to go nie było - i też nie wiem co to znaczy, czy to dobrze, czy źle :)
Pewnie nam to kiedyś minie.... Albo i nie. Bo wciąż nowi ludzie będą przychodzić w to miejsce, to będa chcieli swoje zostawić. Taki slad, to na szczęscie mało szkodliwy...
UsuńA może to jakiś krąg druidyczny? Sprawdzałaś, czy można tam medytować?
OdpowiedzUsuńZa duży ruch na ściezce. Nikt by sie tam nie skupił. No chyba że nocą.
UsuńSe ve interesante, te mando un beso.
OdpowiedzUsuńEs muy intrigante. Besos.
Usuńtajemne znaki:D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze mnie zastanawiały te kupki kamieni :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie wiadomo, kiedy zostały poukładane.
OdpowiedzUsuńMyślę, że po ostatnich silnych wiatrach. Myslę, że tu ciągle układ się zmienia, jak tylko naturalne czynniki rozrzucą kamienie, to kolejni turyści układają kolejne wersje.
Usuń