No to ruszamy na przestrzał przez Izery!
Kamień Zofii zostawiamy za plecami, wzrok utkwiony w pasmie Karkonoszy.
Choinka cudak na Polanie Izerskiej.
Zakręcamy i teraz w stronę Chatki Górzystów marsz.
Skałki na.... ? To chyba Krowia Kopa, ale głowy nie dam. Ktoś? Coś?
Pojawił się asfalt, znaczy Chatka Górzystów niedaleko. Będzie jedzonko. ;)
ja z tej strony jakoś nie mogę się przełamać :)
OdpowiedzUsuńNo bo dojazd jest kiepski. Mysmy sie zrzucili na taksówke do Świeradowa. Bo autobusem sie póxno laduje na miejscu i potem trzeba gnac z wywieszonym językiem, żeby na ostatni pociąg zdązyć.
UsuńPiękna pogoda na taką wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńTaka w sam raz była :)
UsuńMe enamore del lugar. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńAmo este lugar también. Saludos.
UsuńCóż mogę napisać? Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNiemal Italia ❤
OdpowiedzUsuńEeee, choinki ładniejsze. :)
Usuńfajna ta trasa:)
OdpowiedzUsuńLubię ją. :)
Usuńnie wygląda jakoś ciężko!
UsuńNie, tylko długa jest.
Usuńo! Tego jedzonka to ja ciekawa jestem, po takim spacerze napewno smakuje wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńTu masz całkowitą rację. :)
UsuńPrzepiękny spacer mi się trafił od samego rana.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:-)
Piękna trasa.
OdpowiedzUsuńAle fajna wycieczka❤
OdpowiedzUsuń:)
Usuń