sobota, 16 marca 2019
Mglisty dzień na szlaku (11)
A dziś pierwsze zdjęcie dla odmiany nie to najlepsze od razu. ;)
Zieleń na nim jakaś błękitna, a przecież to nie są lasy eukaliptusowe!
A tu już słońce wyszło!
Wszystko jest na tym zdjęciu. Wielki Szyszak, przekaźnik, Łabski Szczyt - to górą, na niższym poziomie Dolina Łaby, skarpa Wodospadów Panczavy i Labska Bouda.
A tu z w powiększeniu fragment lewy.
Lubię Łabski Szczyt, bo to taka piramidka. :)
Za siebie się też obejrzałam, a jakże.
Szczyty tym razem w chmurach, ale Medvedi Boudy widać.
A tu wszystkie odcienie choinkowej zieleni.
I skałki.
Fajnie wyglądają te skalne łaty. Jak z reklamy Łaciatego. ;)
A potem znów się pojawiła mgła.
Ale taka słoneczna mgła. ;)
Przekaźnik już trochę zostawiam z boku i idę dalej w stronę Labskiej Boudy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
te błękitne są trudniejsze do układania puzzli,
OdpowiedzUsuńdobrze, że tam byłam, to nie muszę obciążać wyobraźni, mogę zwyczajnie się zachwycać tymi widokami,
a eukaliptusowych lasów nie widziałam i raczej nie zobaczę nigdy ale pewnie są w odcieniach eterycznych :)
Oj, tak, błękit na puzzlach może przyprawić o ból głowy. ;)
UsuńJa też nie widziałam na własne oczy, ale są w Australii Góry Błękitne, właśnie porośnięte lasem eukaliptusowym, który jakies olejki wydziela i się wydaje, że nad nimi się ciągle unosi niebieska mgła. Zobacz tu :
http://www.marekniedzwiecki.pl/00ec8efdd74f202fd8a17f7dd2865584,entry.html
tak, to ładny wpis i miły czas, i rydze dobrze smakują :)
Usuń:)
Usuńaż mi narobiłaś ochotę na wycieczkę, szkoda, że nie mam z kim jeździć
OdpowiedzUsuńSpróbuj sama. Czasem towarzystwo, jak się trafi źle dobrane, może człowieka wykończyć. ;)
Usuńale piękne szczyty w chmurach!
OdpowiedzUsuńJeszcze kiedyś chciałabym zrobić takie zdjęcie : ja na szczycie, chmury pode mną. :D
Usuńooo to piękny kadr byłby:) na pewno Ci się uda:D
UsuńDzięki za wiarę we mnie! :D
Usuńno kto by nie poszedł i nie wszedł jak nie Ty:)
Usuń:D :D :D :D
UsuńZawsze te dalsze są bardziej niebieskie. Powietrze filtruje żółte światło (które jest mieszaniną zielonego i czerwonego). Im większa odległość od danego szczytu, tym więcej światła powietrze pochłania. Czyli im daje, tym bardziej na niebiesko.
OdpowiedzUsuńNo i spłycił magię do poziomu fizyki. ;p
UsuńFizyka jest piękna. Zjawisko jest jest jeszcze piękniejsze, gdy się je zrozumie.
UsuńNie zgadzam się. Magiczna sztuczka wytłumaczona traci cały swój urok! ;)
Usuńprzepięknie!<3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTym razem chyba "czwórka" najciekawsza :)
OdpowiedzUsuńNa "dwójce" Śmielca raczej nie widać, bo dominuje Wielki Szyszak. Ale panorama zacna. Nawet te chmury ocierające się o grzbiety nie przeszkadzają.
Ranyboskie, znowu pomyliłam Szyszaka i śmielca. Za blisko siebie są!!!! ;) Wezmę i przesunę!!! ;)
UsuńZaraz poprawiam, dzięki za czujność. :)
piękne widoki
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJaki błękit❤
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTurkusowa zieleń...fajnie to wyszło. Swoją drogą nie wpadłaś w panikę, że możesz sie w tej mgle zgubić?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Hmmm... wiesz, że nie? A szłam tą trasą pierwszy raz. Nie wiem jak to się stało. ;)
UsuńJa bym chyba jednak lekko spanikowała;))) Bravo Ty!;)
Usuń