czwartek, 16 lutego 2017

Daleko od domu (23)


Zeszłam Starą Drogą od schroniska Pod Łabskim Szczytem, a potem skręciłam na zielony. Doszłam do stacji przesiadkowej kolejki na Szrenicę i stwierdziłam, że pójście dalej szlakiem, który oddala się od mojego domu jest już ponad moje siły.
Więc cichcem, bokiem, potajemnie...



...zeszłam Puchatkiem. ;)
Nie wygląda apetycznie bez śniegu, prawda? A poza tym słońce jak widać oświetlało już tylko same czubki drzew, więc było trochę ponuro. Ale to już był ostatni skok, a w zasadzie podskok, króciutki, jako że od dolnej stacji wyciągu do domu to pięć minut.
Jak zeszłam, to posiedziałam jeszcze chwilę przy stawie pod wyciągiem, wspominając całą wyprawę.


(zdjęcie z innego dnia, ale miejsce to samo)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz