Zmierzam w stronę Szrenicy.
Śnieg w cieniu, słońce za chmurami.
Oglądam się za siebie. Łabski Szczyt w słońcu.
Patrzę przed siebie - cień zachodzi na Szrenicę. Przyspieszam ;)
Zdążyłam na wyciąg, mam jeszcze czas na zrobienie zdjęć grupie choinek.
A następnego dnia jak się obudziłam, świat był w chmurach, mgle i śniegu. Bardzo się cieszyłam, że poprzedniego dnia taka wyprawa mi się udała - następnego dnia widoków już by nie było.
Uy me encantaron los arboles y que suerte que sacaste las fotos. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńLos tesoros son preciosos. Besos. :)
UsuńZimowe zdjęcia niby proste, a mają w sobie jakiś taki niezwykły urok.
OdpowiedzUsuńTo ta biel to robi.
UsuńCudownie wygląda taka zimowe sceneria w lekko pochmurny dzień ❤️
OdpowiedzUsuńMnie tez zachwyciła. :)
Usuńah przydało by mi sie pooddychać czystym powietrzem górskim
OdpowiedzUsuńMnie też. Juz bardzo tęsknię za górami.
UsuńTo się nazywa zmiana
OdpowiedzUsuń;)
Usuńbrrr jak zimno!
OdpowiedzUsuńZałóż czapusię. :)
UsuńThx :)
OdpowiedzUsuń