poniedziałek, 9 maja 2022

Borówczane Skały (11)

 Obchodzimy zachodnią flankę Borówczanych Skał. 


Ze Skałą twarzą w twarz.


Jestem przy nich taka malutka....


Jest i zieleń. 


Ze słońcem na czubku. 


Stamtąd przyszłam. 


Tam idę. 
Sprawdziłam na telefonie - tam już jest naprawdę koniec. No to dawaj, idę się przedzierać przez następne jagodziny. ;) 


16 komentarzy:

  1. Witam serdecznie ♡
    Uwielbiam takie skały! W mojej okolicy jest ich sporo, góry stołowe :) Kocham skalne grzyby i inne skalne rzeźby :) Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Suerte con la caminata. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie wędrówki nigdy nie są nudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa, ile robisz dziennie/miesięcznie km? :D Warto by było sprawdzić :D Zapewne bardzo wiele.
    Widoki jak zawsze, piękne!
    Pozdrawiam!
    Mój blog: Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo róznie. Mój aktualny dzienny rekord to 46 252 kroki. Średnio na miesiąc mi liczy ok 130 tys kroków, ale jak jestem w górach, to średnia mocno rośnie do ok 500tys na miesiąc, 15tys dziennie.

      Usuń
  5. Wygląda nierealnie trochę jak zmarszczona skóra

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem! Zdjęcia przepiękne.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego obrazu.

    OdpowiedzUsuń