Ścieżka grzbietem wije się dalej.
Wokół zieleń i skały.
No i wreszcie są jagodowe pola.
Czas na drugie śniadanie. :)
Droga idzie dalej w kierunku Kopalni Stanisław, ale ja mam na dziś dosyć, w końcu miał to być spacerek! ;)
Wyrabiam zakręt i zaczynam schodzić w dół niebieskim szlakiem.
Jest dużo łagodniejszy niż zejście czerwonym prosto z Wysokiego Kamienia, w sam raz dla kolan. ;)
idealna droga na tuptanko:)
OdpowiedzUsuńNiemęcząca.
Usuńchoć czasem można się i zmęczyć jak pod górę szlak wiedzie :)
UsuńTen na początku taki jest, a potem już sama przyjemność. :)
Usuńa wiesz, że jagody jeszcze są, tylko trochę skapciały
OdpowiedzUsuń:)
No proszę, nie zjadłam wszystkich. ;p
Usuńpola pełne jagód kuszące. Warto pamiętać o płukaniu owoców, oj warto dbać o to.
OdpowiedzUsuńWiem.... ale...
UsuńTakie drogi to są drogi
OdpowiedzUsuńNo :)
UsuńPo takich chodzi się miło
Usuń:)
UsuńBardzo fajna ścieżka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
UsuńWszystkie ścieżki w górach są ciekawe.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak ja lubię takie ścieżki. Idziesz i po prostu chłoniesz wszystko dookoła. Bez większego wysiłku:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
jak patrzę na tą ścieżkę, to aż sama poszłabym na spacer w takie miejsce :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ takiego szlaku nie wypada schodzić nigdy... czarujący zakątek ;)
OdpowiedzUsuń