czwartek, 10 września 2020

Lipiec w Śnieżnych Kotłach (6)

 Od strony zejścia zielonym szlakiem do Szklarskiej Poręby stawki nawet trochę widać. 


Mgła najbardziej kłębi się u podnóża urwiska. 


Ostatnie zdjęcie. 


Pora ruszać w dół. 


Dużo uschniętych drzew w pobliżu tego szlaku. 


Za dużo do przodu się nie wypatrzy. ;) 


A tu ładne, zdrowe choineczki. 


A tu kawałek góry się wyłonił. ;) 


Tam u góry słońce, widać to wyraźnie po blasku. 

18 komentarzy:

  1. Lato już się kończy. Czekam teraz na jesienną odsłonę Karkonoszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesienią pięknie jest w górach.

    OdpowiedzUsuń
  3. cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudowne - jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjątkowo mglisty dzień się trafił. Trochę szkoda, bo do podziwiania Kotłów z przyległościami zarówno z góry jak i od dołu, dobra pogoda jest wskazana. Ale jak wiadomo, z aurą bywa różnie. Ja w tych miejscach doświadczyłem już niemalże wszystkiego, z pominięciem...śnieżycy. Ale mam nadzieję że kiedy wybiorę się tam zimą, to i ona mnie łaskawie ominie i nie pokrzyżuje planów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem na 100% pewna, ale wydaje mi się, że zimą ten szlak jest zamknięty, w sensie ten do Stawków...

      Usuń
    2. Tak. Ścieżka nad Reglami (szlak zielony), zamykany jest zimą od Rozdroża pod Szyszakiem, aż do Hali pod Łabskim Szczytem. Ale miałem na myśli oczywiście szlak grzbietowy. :)

      Usuń
  5. Przepiękne zdjęcia :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka wędrówka z widokiem na wodę to dopiero przyjemność. W takiej scenerii góry wyglądają jeszcze piękniej.

    OdpowiedzUsuń