Z żółtego szlaku (Konska Cesta) skręciłam ostro w lewo przed dotarciem do Łaby, na zielony szlak.
Dolina Łaby z całkiem nowej perspektywy.
I pokazywały się ciągle nowe szczyty, do tej pory zasłonięte przed moim spojrzeniem.
Odkryłam, że ta część Karkonoszy jest jest bardzo bogata w góry i pagórki.
Cudny niebieski kwiatek, goryczka trojeściowa, o ile dobrze wiem.
Mijam kolejne pagórki.
I nagle za kolejnym zakrętem widzę punkt, do którego zmierzałam - Martinova Bouda.
Ta ścieżka pod górę zaraz przy schronisku prowadzi do Czarnej Przełęczy. A ja dziś pójdę tą w prawo, bo czuję, że sił nadal sporo. :)
Bardzo urokliwe miejsce, prawda?
tego zakrętu na zielony nie przyuważyłam,
OdpowiedzUsuńdzwoneczek śliczny
widoki - PIĘKNE!
Jest jest. Schodzisz tym żółtym i jak już jesteś PRAWIE na dole to on jest ostro w lewo, w zasadzie jakbys się cofała. Stoi nawet drogowskaz na Martinovkę. Jak dojdziesz do mostku na Łabie znaczy zaszłaś za daleko. ;)
Usuńna mapie faktycznie jest.
UsuńNo to już wszystko wiesz i możesz iść. :)
UsuńJak oglądam Twoje zdjęcia, uświadamiam sobie, jak bardzo brakuje mi już zieleni za oknem.
OdpowiedzUsuńAle trawa to w sumie nadal jest zielona. Nie ma mrozu, to sobie rośnie. ;)
UsuńJak do Ciebie 💓 wracam, to co raz częściej odnoszę wrażenie, że jesteś mega szczęśliwa, z tymi wędrówkami, górami i całym tym pięknem, że nic innego nie robisz, tylko sobie łazikujesz♥️😙
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że dawkuję tu wspomnienia i zdjęcia. ;p
UsuńPiękne kwiatki spotykałaś po drodze. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńNadaje sie na pocztówkę imieninową. :)
UsuńThat flower is so beautiful!! And the house, such a peaceful place, really charming place.
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
It is very peaceful from a distance. But inside there are usually many people. Still, it i s very nice. :)
Usuńten niebieski badylek jaki ma intensywny kolor:)
OdpowiedzUsuńBardzo! I nie jest fotoszopowany! ;p
Usuńto tym bardziej nic tylko się gapić:D
Usuń:)
UsuńAle fajne widoki - prawie czułam, jakbym tam była:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
:)
UsuńUrodziwa ta goryczka. Cóż za niezwykły kolor. Widoczki obłędalne
OdpowiedzUsuńJak farbowana. :)
UsuńWytyczasz sobie coraz ambitniejsze cele. To mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńAż kiedys w końcu przesadzę i przyjdzie mi spać w wilczej jamie. ;p
Usuńkwiatek faktycznie ciekawy
OdpowiedzUsuń:)
Usuń