niedziela, 4 czerwca 2017
Pierwszy raz przez Izery (1)
Zakosztować Gór Izerskich... Ano, pewnego dnia stwierdziłam, że nadeszła na to najwyższa pora. Byłam już po dwu tygodniach w Karkonoszach, uznałam, że zrobię pętelkę i wrócę z powrotem na Szrenicę, żeby potem jeszcze przejść górami do Karpacza i stamtąd wracać do domu.
Pożegnałam moich gospodarzy, pożegnałam się ze Szklarską przechodząc przez całe miasto i ruszyłam niebieskim szlakiem pod górę.
Ostatni rzut oka na Karkonosze przed wejściem do lasu. W dole zabudowania Białej Doliny Szklarskiej Poręby Górnej. Szrenica widoczna, reszta gór zaczęła się chować za chmurami. Niedaleko tego miejsca znajduje się schronisko "U Rumcajsa" i "Chatka Robaczka" oraz Izerskie Źródło Zdrowia i Miłości. Ale bałam się zbaczać z trasy, żeby noc mnie w lesie nie zastała, idąc pierwszy raz nie miałam bowiem orientacji jak będzie na trasie i czy moje wyliczenia czasowe nie są przekłamane. Może innym razem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie śliczne ujęcie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńNo naprawdę bajka. Z której strony byś nie robiła jest pięknie. Mówią że żadno zdjęcie nie jest takie same. Jak już się tam zapuszczę do Ciebie w te góry to już na maksa.
UsuńNawet jak się to samo miejsce robi, zgadza się, każde jest inne. :)
Usuń