Pociąg przejechał, można się zając wiaduktem samym w sobie.
Jest całkiem ciekawą budowlą, jak tak sobie nagle z drzew i krzaków wystaje, nad drogą i nad Izerą jednocześnie.
Punkt drogowskazowy przy nim.
Gdyby była noc, można byłoby oglądać Drogę Mleczną.
A w dzień można na przykład budkę dla ptaków.
Droga jest gładka i równa, ale cały czas lekko pod górę.
Co chwila kolejne strugi, wpadające do Izery.
Ta droga jest bardzo odpoczynkowa, choć dość długa. Jeszcze chwila i wyjdziemy z lasu.
miło posiedzieć przy szemrzącym strumyku.
OdpowiedzUsuńPewnie!
UsuńPiękne zdjęcia nakłaniające do takich wędrówek. Ta budka dla ptaków jest umieszczona wybitnie wysoko, albo tak mi się tylko wydaje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie, chyba takie ujęcie mi się zrobiło. ;)
UsuńO jak bym sie przeszla przez taki lasek, popatrzyla na przejezdzajace pociagi. Brakuje mi wycieczek podrozy.
OdpowiedzUsuńMoże już niedługo...
Usuńte mosty są ciekawe, wyglądają jak wykres obciążeń, ale w nocy to tam bym się bała być nawet w gwiazdami nad głową:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja też bym się bała... ;)
UsuńI takie trasy odpoczynkowe są wskazane. Zwłaszcza w dniu regeneracji :)
OdpowiedzUsuńTak, bo to przecież ma byc przyjemność!
UsuńAle cudowne. Jak ślicznie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ta budka to może na jakieś drapieżniki? W każdym razie na coś, co morduje gołębie?
OdpowiedzUsuńAle masz nerwa na te gołębie! Jak moja sąsiadka! ;)
Usuńczysty i przejrzysty nurt :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChętnie pospacerowałabym teraz po takim miejscu :D
OdpowiedzUsuńSuper fotorelacja! Pozdrawiam.
:)
UsuńNie znam tamtych stron.
OdpowiedzUsuńTrzeba to nadrobić. :)
Usuń