Byłam w lutym w Karkonoszach i wciąż wracam wspomnieniem :) Udało mi się odwiedzić zamek Chojnik, wodospad Kamieńczyka i przejść trasę na Szrenicę i Śnieżne Kotły oraz Pielgrzymy i Słonecznik. Ah jak było pięknie i pogoda słoneczna bez żadnej chmurki, chodziłam w samej bluzie :) Już bym chciała znowu tam wrócić ;)
To fantastycznie. :) Ja właśnie tu jestem od paru dni i się rozkoszuję zimą. Słońce pierwszego dnia, a potem coraz więcej śniegu. ;) zdjęcia, znając mnie, pokażę latem - dla ochłody. ;)
To jest jedno z miejsc, w których mógłbym mieszkać (okolice Wojanowa). Panorama Karkonoszy, a z drugiej strony Rudawy Janowickie, dużo lasów, nic, tylko zostać miliarderem i spędzać tam spokojnie życie. Dodam, że w okolicy odbywa się naprawdę bardzo dużo kameralnych imprez artystycznych, warto śledzić, bo prezentują się tam zarówno artyści jazzowi, jak i z orkiestr kameralnych. To właśnie tam pokochałem małe, lokalne koncerty.
Byłam w lutym w Karkonoszach i wciąż wracam wspomnieniem :) Udało mi się odwiedzić zamek Chojnik, wodospad Kamieńczyka i przejść trasę na Szrenicę i Śnieżne Kotły oraz Pielgrzymy i Słonecznik. Ah jak było pięknie i pogoda słoneczna bez żadnej chmurki, chodziłam w samej bluzie :) Już bym chciała znowu tam wrócić ;)
OdpowiedzUsuńTo fantastycznie. :)
UsuńJa właśnie tu jestem od paru dni i się rozkoszuję zimą. Słońce pierwszego dnia, a potem coraz więcej śniegu. ;) zdjęcia, znając mnie, pokażę latem - dla ochłody. ;)
Pierogi wyglądają apetycznie restauracyjka zapewne klimatyczna:)
OdpowiedzUsuńByla przyjemna:)
UsuńTo jest jedno z miejsc, w których mógłbym mieszkać (okolice Wojanowa). Panorama Karkonoszy, a z drugiej strony Rudawy Janowickie, dużo lasów, nic, tylko zostać miliarderem i spędzać tam spokojnie życie. Dodam, że w okolicy odbywa się naprawdę bardzo dużo kameralnych imprez artystycznych, warto śledzić, bo prezentują się tam zarówno artyści jazzowi, jak i z orkiestr kameralnych. To właśnie tam pokochałem małe, lokalne koncerty.
OdpowiedzUsuńA ja wolałabym mimo wszystko Szklarską. Dzielnica dowolna bo każda ma jakieś zalety. :)
UsuńAle bym zjadła takie pierogi :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPierozki mniaaam mniaaam a otoczenie wspaniale.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPierogi wyglądają tak apetycznie, że sama bym takie zjadła.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż przyjemnie i smacznie.
OdpowiedzUsuńSuper fotorelacja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńUwielbiam pomysł sprzedawania pościeli z przodu domu, może służyć jako przykład dla każdego, kto sprzedaje na stronie głównej.
OdpowiedzUsuńOczywiście danie z knedlami zaostrza też moje kubki smakowe 😊
I agree with you about the front-sale. It's a good idea. :)
UsuńEverything looks superb!! yummy too :)
OdpowiedzUsuńAnd thank you so much for your concern, you too please take care of yourself.
New post on My Blog | Instagram | Bloglovin
It Was yummy:)
UsuńI am trening hard to be safe...
Wianuszek faktycznie przepiękny! I te pierogi! To jedno z moich ulubionych wyjazdowych dań :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo jeju jak tam ładnie;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajnie miejsce.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń