Następny etap tej trasy to Czeskie Kamienie.Prowadzi na nie wygodna ścieżka. Tyle że znów pod górę.
Po lewo Labski Dul prezentuje swoje wdzięki.
A ze szczytu tej górki piękny widok na przekaźnik, Wielki Szyszak z nitką ścieżki, a na froncie - Czeskie Kamienie.
Jeszcze ujęcie w pionie, jakby ktoś chciał sobie pożyczyć na tapetę w telefonie. :)
I jestem!
Przy okazji : może ktoś wie, co oznacza ten skrót "TK"? Domyślam się, że to jakies oznaczenie punktu, ale to tylko domysły.
Piękna grupa kamieni. Nie wspięłam się, bo nogi zmęczone, a do domu jeszcze daleko.
A na tym zdjęciu widać nawet pomnik Cesarza Wilhelma na Wielkim Szyszaku. Znaczy chyba jednak trzeba wiedzieć, że on tam jest, żeby go dostrzec. ;)
Pora opuścić ten uroczy punkt widokowy i ruszyć w dalszą drogę.
Po tych kamieniach idziemy do następnego punktu na trasie - Czarnej Przełęczy.
trasa fajna:) ja też lubię widzieć punkt, do którego zmierzam, nawet jeżeli jest daleko.
OdpowiedzUsuńWtedy tak fajnie się obserwuje jak się przybliża. :)
UsuńŚpieszę z wyjaśnieniem :). Tabliczki, jak ta na zdjęciu, są umieszczane w tzw. punktach ratunkowych i mają za zadanie ułatwić potrzebującym pomocy uzyskanie jej, poprzez wezwanie telefoniczne. Na tafelce znajdują się numery alarmowe a oznaczenia typu TK025 są unikalnym kodem mającym określić lokalizację miejsca. W tym przypadku TK oznacza okres Trutnov, ale są inne np. LI w Górach Izerskich oznaczające Liberec, czy też NA w czeskiej części Gór Stołowych oznaczające Nachod. Nie ma za co ;)
OdpowiedzUsuńja też dziękuję :)
UsuńNo dziękuję, w imieniu swoim i wszystkich czytelników!!!! :)))
UsuńDziękuję za kolejny piękny karkonoski spacer a raczej wędrówkę :-))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńojej ale bym tam się znalazła w lato:)
OdpowiedzUsuńByle nie za gorąco było. :)
UsuńŁadne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTK to początek numerów rejestracyjnych aut z Kielc😁 :D
Hahaha, tak i tomograf komputerowy, ewentualnie trasa konna. :D :D :D
UsuńUrokliwa ta ścieżka :) I przy okazji też się dowiedziałam co to znaczy to TK :)
OdpowiedzUsuńA każda informacja może sie przydać, tfu tfu na psa urok. ;)
UsuńŚcieżka naprawdę jest bardzo fajna i posiada przepiękne widoki *.* Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ta budowla, do której zdaje się prowadzić ta ścieżka, to co to jest?
OdpowiedzUsuńPrzekaźnik telewizyjny nad Śnieżnymi Kotłami. Cały oblepiony antenami satelitarnymi. Szkoda, że nie ma w nim możliwości noclegu, to by były widoki z łózka!!! :)
UsuńTaaaa... Choroba popromienna w cenie.
UsuńOj tam oj tam. ;p
Usuńpiękne są te punkty widokowe i grupy kamieni, wybrałabym się na taki spacer :)
OdpowiedzUsuńA jaka satysfakcja jak się gdzies dotrze. :)
UsuńJedno z moich sudeckich marzeń, to zrobienie tej trasy (przełęcz Karkonoska- Hala Szrenicka) zimą. Może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńZimą? Może być ciężko, bo tam też coram mniej śnieg pada. ;p;p;p
UsuńA kto powiedział że ma być lekko? Właśnie o to chodzi, by rzucić sobie nowe, nietuzinkowe wyzwanie. :)
Usuń:D
UsuńJesteś karmą dla mojej wyobraźni
OdpowiedzUsuńTe kamienie i skały składają się w przeogromne stwory , można i tam króla zobaczyć
Dziękuję, ale to się należy raczej Matce Naturze, ja tylko dokumentuję Jej dzieła. :)
UsuńAle cudownie, cudownie, cudownie!!! Wspaniałe miejsce.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWędrując szlakami karkonoskimi..... Tyle można zobaczyć.... góry, rośliny, kwiaty, strumyki..... Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńI chmury! I zwierzęta! :)
UsuńI znów nie mogę się oderwać od twojego bloga. Wspaniałe widoki.
OdpowiedzUsuń