czwartek, 14 lutego 2019

Chojnik (9)


W kaplicy.


Natura opanowuje przestrzeń. Czyżby znak od Najwyższego?


Pięknie to wygląda na tle cegieł.


Im wyżej, tym bardziej zielono.


Okienko.


A tu rośnie, choć nie trzyma się ziemi.


 Hoho, zdaje się, że tam prowadzi dalsza trasa.
 Odwagi!
Idziemy na górę!

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. I to wewnątrz zamku, wyobrażasz sobie?

      Usuń
    2. marzę o takim zamku z zielenią:D

      Usuń
    3. Może gdzieś w Wielkiej Brytanii byłby jakiś do wzięcia. ;)

      Usuń
  2. mówią że bluszcz jest największym szkodnikiem murów i ulubieńcem horrorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do horrorów - zgadzam się w całej rozciągłości. Tam na pewno siedzą pająki. ;p

      Usuń
  3. Taka roślinność wbrew pozorom, dobrze robi murom (w przeciwieństwie np. do mchów), gdyż niejako pochłania i "odciąga" od nich wilgoć. To bardzo ważne, szczególnie przy tak wiekowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! No własnie, wiele starych budowli jest porośnięte bluszczem i ... stoi. :D

      Usuń
  4. Ciekawe, czy udałoby się zrobić takie bonsai na makiecie zamku. Warto się pokusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno byłoby to możliwe. Oczywiście sztuczne bonsai. ;)

      Usuń
    2. Jakie sztuczne? Plastiki mam hodować? A kysz! Apage Satanas! (czy jakoś tak)

      Usuń
    3. Sam se a kysz. ;p Na makiecie chcesz prawdziwe bonsai zrobić? Sztuczny zamek, to i sztuczne bonsai. ;p

      Usuń
  5. Natura cierpliwa, ale i silna, upomina sie o swoje widać. Niesamowicie to wygląda

    OdpowiedzUsuń