Jeszcze chwila na Przełęczy Karkonoskiej.
Dependance. Chyba fajnie by się tu mieszkało.
Spindlerova Bouda. To już trochę moloch.
Dvorakova Bouda? Kiedyś tam pójdę!
Idę pod górę do Petrovki. Za mną Przełęcz Karkonoska z Odrodzeniem i Spindlerovą Boudą. Widać je na tle Małego Szyszaka.
Lindas fotos. Me gusto la primera. Te mando un beso
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńKolejne smakowite fotografie do podziwiania. Wieki temu tam byłem. :)
OdpowiedzUsuńSpoko. :) W sumie mnie jakoś też mniej ciągnie do nowych festiwali.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
:)))
Usuńuwielbiam tę trase:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWysoko i daleko, ale pięknie.
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń