Przechodząc przez Czarcią Ambonę nie sposób się nie zatrzymać na podziwianie.
Uwielbiam zaglądać do Śnieżnych Kotłów.
Widoczne wszystkie trzy stawki, choć ten pierwszy bardziej przypomina ciemną kałużę. Ale jest!
No to skoro jest post o różnych skałach, to patrzymy na skały!
Punkcik na górze po lewo to pomnik cesarza Wilhelma na Wielkim Szyszaku.
cudnie słonecznie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBellos paisajes. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńTe mando un beso tambien. :)
UsuńŚnieżne kotły robią wrażenie , z każdego miejsca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa mnie za każdym razem jak tam jestem. :)
UsuńEpickie
OdpowiedzUsuńOooo, to mocna pochwała :)
UsuńNiesamowite widowki!
OdpowiedzUsuń* widoki miało być :)
UsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
Usuń