piątek, 1 stycznia 2021

Martinovka i okolice (1)

 Wyprawa do Martinovki i okolic jest długa, ale warta wysiłku. 


Zaczynam od szybkiego dotarcia do Śnieżnych Kotłów. 


Mijam je, okrążam Wielki Szyszak. 


I ruszam dalej czerwonym szlakiem w stronę Czeskich Kamieni. 


Widok jest wspaniały, zarówno do przodu... 


... jak i do tyłu. 


Czeskie i Śląskie Kamienie tym razem mijałam szybko, bez wspinania się, bo chciałam głębiej poeksplorować czeską stronę tego kółka. Pierwszy dłuższy przystanek zrobiłam więc w punkcie Ptaci Kamen. Na polanie widać Bradlerov Boudy. 


Na czubku jest słupek graniczny. 


A tak się wchodzi na Ptaci Kamen. Ze trzy razy przechodziłam obok zanim zebrałam się w sobie i spróbowałam wspiąć. Jak już raz nie spadłam na ryjek, to teraz lepiej mi to idzie. Wiem, że dam radę, bo już raz się to udało - jak mawiał Harry Potter. :) 


20 komentarzy:

  1. I takimi obrazkami cudnie zacząć nowy rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że całkiem przypadkiem wybrałam akurat tę trasę na początek roku. ;)

      Usuń
  2. a wiesz, ja sobie kiedyś wymyśliłam ze na emeryturze zatrudnię się w schronisku :) tylko nie wiem w którym, najchętniej w swoim:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł. :)
      Ja bym nie miała wątpliwości : Pod Łabskim Szczytem. :)
      Ale też wolałabym swoje. A na drzwiach powiesiłabym kartkę : Pseudoturystom stęp wzbroniony! ;p

      Usuń
    2. oj, to nie wiem czy byś zarobiła na utrzymanie:))

      Usuń
    3. Hahahaha, zalezy w jakim miejscu by to było. Chatka Górzystów ma napis "Zmotoryzowanych nie obsługujemy" a zonacz jakie tłumy. ;)

      Usuń
  3. takie widoki są warte wielogodzinnego tuptania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbym miała taką okolice to codziennie bym spacerowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ciągle chodzi mi po głowie zamieszkać tam na emeryturze/rencie. I codziennie spacerować. :)

      Usuń
  5. Jak ładna i wyjątkowa lokalizacja jednego domu jest na wzgórzu na zdjęciu numer dwa ...

    Ty wspaniały i fajny wspinacz na równi z Harry Potter 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo ludzi mysli, że to zamek/dom/schronisko, a to przekaźnik TV. ;)

      Usuń
  6. Mimo całej mojej pasji do włażenia najwyżej jak się da, nie wspinam po karkonoskich grupach skalnych. Jeden błąd i przyjemna wycieczka zmienia się w cholera wie co - z pewnością w nic miłego, to nie dla mnie. Za to Twoją trasę chętnie przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam włazić trzy lata temu. Na Śląskich Kamieniach akurat jeden pan drugiego pana instruował. Zobaczył, że stoję i się gapię z otwartą buzią i mówi "Zapraszam, ja pomogę". Słuchałam uważnie co mówi i wlazłam na samą górę. Cieszyłam sie jak głupia, piszczałam tak, że chyba w Jeleniej mnie słyszeli. ;) I od tego czasu troszeczke włażę. Ale masz rację, że to sie może źle skończyć. W tym roku na Czeskich Kamieniach obiłam sobie kolano. Nie bardzo, więcej strachu niż bólu, ale to mi przypomniało, że "kamień sie nie ugnie". ;)

      Usuń
  7. Piękne widoku :)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miejmy nadzieję, że niebawem będziemy mogli oglądać takie widoki nie tylko na zdjęciach :) Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Braknie mi życia żeby zobaczyć te wszystkie piękne miejsca. W samej Polsce jest tyle cudów do zobaczenia. Wszystkim nam życzę spełnienia marzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc ja zawsze wracam w ulubione, a dodatkowo jakies cos nowe odkrywam zawsze jak tam jestem. Bo same nowe też mi sie nie uśmiecha, zapomniec o starych przyjaciołach? Nieeee.

      Usuń