wtorek, 18 lutego 2020

Niebieskim szlakiem (6)

Tu powinien być punkt widokowy. Z ławeczką. Żeby podziwiać Wodospad Panczavy z dołu.


Idę jeszcze kawałek dalej niebieskim szlakiem aby zobaczyć Połączone Siły Łaby I Panczavy. :)


Już całkiem dorzeczna rzeka, nie? ;p


A potem zawracam. Na dojście do Spindlerowego Młyna się nie piszę. Na razie. ;)


Droga niby ta sama, ale w przeciwnym kierunku odsłaniają sie całkiem inne widoki.


Jeszcze chwilka i będę się wspinać pod tę górę. Ale że to nie pierwszy raz, to wiem, że dam radę.


A na razie rozkoszuję się ścieżką.

19 komentarzy:

  1. Szpindlerowy Młyn kojarzy mi się z zimą ale może trzeba się pogodzić z brakiem zimy? U mnie ptaki śpiewają, to dopełniają Twoje widoki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w Szklarskiej jest zima. ;)
      Jest śnieg i pada śnieg. :)
      http://www.szklarskaporeba.pl/o-szklarskiej-porebie/multimedia/kamery-internetowe.html
      Zajrzyj i sprawdź. :)

      Usuń
    2. tak widziałam,
      kamerę oglądam codziennie i widzę ciapę, zima płacze deszczem z szaro-burym dniem
      no może z chwilami zimowej nadziei
      :)

      Usuń
  2. Tak się cieszę, że lato coraz bliżej, a tym samym i górska przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taką ścieżką to można iść całe życie...:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze przydałby mi się ktoś do górskich wycieczek. Mąż trochę za leniwy ;p Piękne miejsca <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjedź z mężem, on niech zalegnie na łące, a Ty na wycieczkę. :)

      Usuń
  5. A na Twoich zdjęciach ciągle lato. Jak to robisz. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, nastepnym razem dam zimę. ;) Na razie możesz zajrzeć tu :
      http://www.szklarskaporeba.pl/o-szklarskiej-porebie/multimedia/kamery-internetowe.html
      i zobaczyc jak ładnie śnieży. :)

      Usuń
  6. Uwielbiam takie miejsca. I tę wilgoć unoszącą się w powietrzu, która koi rozgrzaną od wysiłku wędrówki twarz. Ech, w góry...

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, to miejsce gdzie Panczawa wpada do Łaby jest iście magiczne. Chętnie zlazłbym tam do samego koryta, by pomoczyć nogi w zimnej i krystalicznie czystej wodzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ja też bym chętnie dotarła do samego miejsca połączenia... :)

      Usuń
  8. Z każdej strony inne widoki. Oryginalne. Właśnie to jest najlepsze w tych górskich wędrówkach.

    OdpowiedzUsuń