środa, 7 sierpnia 2019

Kamieńczyk 2018

Wcześnie rano ruszyłam zobaczyć swojego ukochanego. ;)


Prawda, że przystojny? ;)


Nieśmiały.


Zalotny.


Wdzięczący się.


Stopki. ;)


W pełnym oświetleniu.


Posiedziałam przy nim jak zwykle koło godziny. Było koło 11, jak wyszłam. I zobaczyłam taki widok.


Wiecie co to jest? To kolejka do wejścia do wodospadu.
Masakra. Ze dwie godziny stania jak nic.

14 komentarzy:

  1. Masakra!
    miejsca za bardzo znane, nie nadają się do życia,
    piękno zadeptane!

    może zmienię zdanie, może biletowanie jest ratunkiem, w tym wypadku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wolę Szklarkę.:P
    Żartuję...oba są piękne, natomiast z wodospadem Szklarki mam więcej wspomnień natury czysto nostalgicznej. Z początków swojej sudeckiej aktywności turystycznej. ;)
    Na ten wzmożony ruch, jak zwykle jest jeden sprawdzony sposób- odpowiednie godziny. Poranne bądź wieczorne. Każdy może sobie dopasować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Szklarce jest o tyle gorzej, że przepływ ludzi jest niekontrolowany. Wiecznie tłum. Ale w tym roku muszę ich pochwalić bo zrobili coś dobrego. Cała Szklarka jest otoczona barierkami. Dzięki temu można zrobić zdjęcie wodospadu bez ludzkich tyłków na pierwszym planie! :)))

      Usuń
  3. Taki luby na każdym zrobi wrażenie, każdego oczaruje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak czy inaczej piękny wodospad. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy wodospadach mogłabym siedzieć godzinami wsluchana w odgłos spływającej wody. Poezja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle że ten to akurat by Cię zamroził w krótkim czasie. ;)

      Usuń