poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Świeradów (5)


Dziś dotrzemy kolejką gondolową na Stóg Izerski.


Zaraz pora wysiadać, jeszcze ostatnie zdjęcie po sam horyzont.


I już stoję twardo na ziemi.


Pożegnalne zdjęcie wagoników.


W dole miasto jak z perspektywy olbrzyma.


I teraz uwaga.
W drogę powrotną ruszyłam na pieszo!


Mam dojść tam, o tam, no tam na samym końcu. ;)
Widzicie przekaźnik nad Śnieżnymi Kotłami? No to ja mam trochę krótszą drogę przed sobą. Ale niewiele. ;)

16 komentarzy:

  1. Chcesz powiedzieć, że ze Stogu pociągnęłaś z buta do Szklarskiej? Obojętnie jakim wariantem, to ok.20 kilosów, a może więcej. A mówiłaś, że nie wychodzą Ci długie dystanse. Kłamczucha... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, jakbym wtedy wiedziała, że to jest 20 km to może bym nie ruszyła. ;p;p;p
      Żartuję, wiedziałam, że to jest daleko. Trzymałam się myśli, że jak nie będzie mi sżło, to po drodze jest gdzie skręcic i zanocować albo złapac stopa do Szklarskiej.
      Ale przeżycia były, wszystko opiszę. ;)

      Usuń
  2. nie jechałam już dawno wyciągiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, ja zawsze odczuwam lekki dyskomfort jak mam wsiąść do takiej kolejki. Też bym wróciła "z buta";)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. z Orlego do Świeradowa, to kiedyś szłam z grupą i to chyba było przez Jizerkę, ale zejście było koszmarem dla nóg.
    Do Szklarskiej, to z Jakuszyc się trochę bałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałabyś radę, w tę stronę schodzi się lepiej. Ale odległość jest.
      Kurczę, z Orlego przez Jizerkę do Świeradowa to też jest bardzo daleko. Zaczyna mnie kusić, żeby sprawdzić taką trasę. :)

      Usuń
  5. oj piesza wyprawa to kolejne emocje i widoki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. i wish i can visit such beautiful place and stay there forever.
    My Blog | Instagram | Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała okolica, a przede wszystkim moje ukochane Góry Izerskie. Na pewno w tym roku pojadę w te góry.
    Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich.
    Krystyna
    http://krystynaczarnecka.pl/

    OdpowiedzUsuń