środa, 5 września 2018

Do Jakuszyc przez Owcze Skały (11)

Niestety ostatni kawałek idzie się asfaltem, tuż przy śmigających obok ciężarówkach jadących do Czech. :/


Co roku mam nadzieję, że coś z tym zrobią - i doznaję zawodu.
Można oczywiście iść z powrotem do Szklarskiej piechotą, ścieżką rowerową wzdłuż torów kolejowych, ale jeśli ktoś nie ma już siły na kolejne siedem kilometrów i chce dojść do pociągu - pozostaje asfalt.


A to słynna Polana Jakuszycka, gdzie odbywa się Bieg Piastów.


A przy lesie taka kompozycja.


Kapliczka w zbliżeniu.


W Jakuszycach z infrastruktury jest tylko Biathlon. Kiedyś już pisałam o bardzo przeciętnym noclegu za wygórowaną cenę, więc nie będę się powtarzać. Zwłaszcza, że wtedy naprawdę nie bardzo miałam co ze sobą zrobić z powodu ścięgna Achillesa, więc dobrze, że w ogóle znalazłam miejsce do spania. ;p


 Za to maja pyszną zupę pomidorową i jeszcze lepsze placki ziemniaczane z sosem czosnkowym. :)



Na tym kończę na dziś, bo na pewno wszyscy i tak pobiegli do kuchni po coś do jedzenia. ;)

10 komentarzy:

  1. fakt, ten asfalt nie jest miły i nie ma tam przyzwoitych do ceny warunków noclegu (jeszcze spróbuję Stację Jakuszyce) ale do Jizerki i porównywalnej Białej Doliny - Jakuszyce nie mają szans nawet z najładniejszą zimą.
    Teraz tam się ostro buduje, to pewnie będzie światowo - i ze światowym cennikiem.
    Placki też zamawiam (ze śmietaną) bo są najszybciej - najlepsze są moje, to też bez szans :)
    To miejsce robi się komercyjne tracąc urok.


    OdpowiedzUsuń
  2. :) skąd wiedziałaś? wcinam marchewkę;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielu turystów wnerwia ta niefortunna asfaltowa końcówka szlaku, ale póki co...nic z tym nie robią. Choć alternatywa moim zdaniem jak najbardziej istnieje. Wystarczyłoby wytyczyć szlak zejściowy od wierzchołka Babińca do doliny Kamiennej, by później północnymi stokami Kocierza połączyć go prosto ze Szklarską Przełęczą.

    OdpowiedzUsuń