wtorek, 9 maja 2017
Od drugiej strony
Żeby ująć Czarcią Ambonę trzeba trochę "okrążyć" Śnieżne Kotły. Spacer jest bardzo przyjemny, bo wciąż ukazują się nowe widoki, A na dodatek jest kilka naturalnych skalnych tarasów wysuniętych w Kotły, więc można zejść nad samą krawędź. A potem ma się taki widok. :)
Przekaźnik góruje nad wszystkim. :)
Potem można iść dalej czerwonym szklakiem na Czarną Przełęcz a potem do Jagniątkowa, zejść w dół niebieskim do Michałowic lub skręcić na zielony do wnętrza Śnieżnych Kotłów albo na czerwony i zejść do schroniska Pod Łabskim Szczytem przez Niedźwiadek podziwiając widoki na Kotlinę Jeleniogórską, można też trochę się cofnąć i zejść żółtym na czeską stronę do wodospadów Łaby i Panczewy. Możliwości są ogromne - to jest taki punkt, gdzie spotyka się dużo szlaków. A wszystkie trasy bardzo atrakcyjne. Całe szczęście, że Śnieżne Kotły codziennie wyglądają inaczej, można wracać wielokrotnie i wybierać potem inne opcje. :)
Etykiety:
Czarcia Ambona,
Czarna Przełęcz,
Jagniątków,
Karkonosze,
Kotlina Jeleniogórska,
Łaba,
Łabski Szczyt,
Michałowice,
Niedźwiadek,
Panczewa,
przekaźnik,
schronisko,
Śnieżne Kotły,
wodospad
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz