Niedawno wróciłem z krótkiego, dwudniowego wypadu do Szklarskiej i okolic. Taki wyjazd bardziej roboczy niż rekreacyjny, ale trochę polataliśmy, tym bardziej że pogoda była wspaniała. Jednak głównie po Wysokim Grzbiecie w Izerach i dolinie Kamiennej. W każdym razie większość pogórza niż gór. No i trochę bardziej poznałem Szklarską Dolną, którą osobiście bardzo lubię za kameralny charakter, wolny od komerchy i niepotrzebnego zgiełku. A jeśli nie byłaś, to szczerze polecam "Chatę Izerską" i jej specjały. Byliśmy tam już drugi raz, ale wydaje nam się że jest o wiele lepiej niż przed dekadą. :)
Ogórkowej nie jedliśmy, ale naleśniki ze szpinakiem były rewelacyjne. Dodatkowo piwko z browaru Rohozec...mmmm...pyszota! :) W Karkonosze spróbujemy zajrzeć jeszcze jesienią, ale już nie do Szklarskiej, tylko do Michałowic bądź Jagniątkowa. A już niedługo, w czerwcu- upragniony urlop w...Górach Sowich. :)) Pozdrowionka i udanych wędrówek życzę. :)
A ja dzis zaszłam do Spindlerovego Mlyna i ledwo żyję.... ;) Czerwiec to tuż tuż. :) będzie na pewno cudownie. :) Lubię taras widokowy w Michałowicach. Uważam, że jest najlepszy.
Właściwie poza Europą miałem okazję być raz, na wycieczce w Maroko, jak byłem stacjonarnie w Hiszpanii. Jednak okoliczności mi nie sprzyjały, bo trochę się zatrułem czymś i pół wycieczki byłem jak w malignie.
Es un genial lugar para pasear. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias. :)
UsuńTeż bym tak chciała... :)
OdpowiedzUsuńWierzę, bo sama sobie często zazdroszczę. :)
UsuńNiedawno wróciłem z krótkiego, dwudniowego wypadu do Szklarskiej i okolic. Taki wyjazd bardziej roboczy niż rekreacyjny, ale trochę polataliśmy, tym bardziej że pogoda była wspaniała. Jednak głównie po Wysokim Grzbiecie w Izerach i dolinie Kamiennej. W każdym razie większość pogórza niż gór. No i trochę bardziej poznałem Szklarską Dolną, którą osobiście bardzo lubię za kameralny charakter, wolny od komerchy i niepotrzebnego zgiełku. A jeśli nie byłaś, to szczerze polecam "Chatę Izerską" i jej specjały. Byliśmy tam już drugi raz, ale wydaje nam się że jest o wiele lepiej niż przed dekadą. :)
OdpowiedzUsuńChata Izerska i okolice są świetne. A jaka ogórkowa! Palce lizać. :) pogoda nadal jest super. Dzis zaliczyłam Świętą Annę. :)
UsuńOgórkowej nie jedliśmy, ale naleśniki ze szpinakiem były rewelacyjne. Dodatkowo piwko z browaru Rohozec...mmmm...pyszota! :)
UsuńW Karkonosze spróbujemy zajrzeć jeszcze jesienią, ale już nie do Szklarskiej, tylko do Michałowic bądź Jagniątkowa. A już niedługo, w czerwcu- upragniony urlop w...Górach Sowich. :))
Pozdrowionka i udanych wędrówek życzę. :)
A ja dzis zaszłam do Spindlerovego Mlyna i ledwo żyję.... ;)
UsuńCzerwiec to tuż tuż. :) będzie na pewno cudownie. :)
Lubię taras widokowy w Michałowicach. Uważam, że jest najlepszy.
Właściwie poza Europą miałem okazję być raz, na wycieczce w Maroko, jak byłem stacjonarnie w Hiszpanii. Jednak okoliczności mi nie sprzyjały, bo trochę się zatrułem czymś i pół wycieczki byłem jak w malignie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Zatrucie na wyjeździe yo fatalna sprawa....
UsuńZieleń jest piękna.
OdpowiedzUsuńTaaak. :)
UsuńSuper, że masz takie miejsca w zasięgu ręki. Aż trudno oczy oderwać od tych widoków.
OdpowiedzUsuńBombaaaaa 😍😍😍
Kasinyswiat
Tak, teraz mam pod nosem te wszystkie cuda. :)
Usuń