czwartek, 23 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (4)

 Spacer - ciąg dalszy.


Wijąca się droga. 


Widać maleńki czubek przekaźnika nad Śnieżnymi Kotłami. 


Szrenica już daleko. 


A słońce cały czas takie, że mimo daszka i okularów czasem aż oczy łzawiły. Krem z filtrem też się przydawał. 


Po lewo Łabski Szczyt, tuż obok przekaźnik. 


Droga jak marzenie. 


Po prawo Tyranozaurus Rex. ;p 


20 komentarzy:

  1. Waooooo So much snow, i love snow, i love such places. its so beautiful!
    New post on My Blog | Instagram | Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  2. PIĘKNIEEEEEEEE i Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zimowo. Wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne scenerie. Mam w planach wypad tej zimy gdzieś w Sudety, ale zobaczymy jak to się ułoży. Póki co, muszą wystarczyć zdjęcia i fotki.
    Wspaniałych Świąt życzę... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie to drzewo w śniegu jak dinozaur wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak to mozna wedrowac :) Wspaniala przygoda. Jestem zachwycona tym co widze. Wedrujemy dalej, nie ma bata

    OdpowiedzUsuń