niedziela, 19 grudnia 2021

Między Szrenicą a Śnieżnymi Kotłami na zimowo (2)

 Dziś seria zdjęć z okolic Twarożnika. Bo wiecie, jak jest zimno, to jak już się wyjmie telefon, to od razu cyk cyk cyk na około. ;)


Zimowe podejście. 


Horyzont za mgłą. 


Pierwszy oszroniony słupek. Wierzcie mi, nie mogłam od niego odejść. Co za cudo natury! 


Choinki też są jednostronnie zaśnieżone. 


Słupek pochylony. 


I już dotarłam pod Twarożnik. 


Jeszcze choinki w zaspie i idę dalej. 


17 komentarzy:

  1. cudnie, cudnie...
    zima i słońce, to bajka
    niestety zima bywa kapryśna i niebezpieczna
    a słońce lubi mróz
    pokochać zimę to kochać na zawsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Zastanawiam się, dlaczego kiedys nie lubiłam zimy. I chyba już wiem. Nieodpowiedni strój - to główny powód.

      Usuń
  2. wow ileż światła i słońca bije z tych zdjeć, bez okularów przeciw słonecznych to sie nie obejdzie. Słupek niezwykły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okulary i daszek, a wieczorem i tak krople do oczu trzeba było zapuszczać.

      Usuń
  3. przyznać trzeba, że wygląda to zjawiskowo

    OdpowiedzUsuń
  4. Waooooo!!! so much snow, its mesmerizing view. I am crazy for snow.
    New post on My Blog | Instagram | Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka piękna zima, bardzo magicznie to wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już tyle razy te zdjęcia oglądałam i wciąż się zachwycam. :)

      Usuń
  6. o kurcze pieczone! Jakie to magiczne...

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie widoki. Nigdy nie chodziłam po górach zimą, a mam na to ochotę :)

    OdpowiedzUsuń