czwartek, 25 lutego 2021

Kotlina Jeleniogórska (3)

 W drodze powrotnej od Kaskad Myi zauważyliśmy grzybka. 


Jakby na nas czekał. 


Został delikatnie wyrwany i zaniesiony w prezencie naszej gospodyni.  


Niestety, okazał się skonsumowany przez robaczki w środku. 


Przy parkingu podziwialiśmy jeszcze wielkie głazy. 


Zatrzymaliśmy się na chwilę na skwerze, żeby zrobić zdjęcie kamiennemu Duchowi Gór. 
A potem dalej w drogę po Kotlinie Jeleniogórskiej. 


Przejeżdżaliśmy obok zbiornika Sosnówka. Zdjęcia przez szybę samochodu tylko. 


Może w tym roku się tam wybiorę na dłużej, pospaceruję i obfotografuję. :) 


17 komentarzy:

  1. dostojny grzyb:D nic dziwnego że robaczki go wybrały pierwsze:D

    OdpowiedzUsuń
  2. ach! jaki zadziorny ten grzybek:)
    a zbiornik ogromny, być może trzeba się przyjrzeć z bliska czy tam jest miejsce do życia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię, wiesz? Jakies stoją parahotele przy brzegu. Ale może z drugiej strony...

      Usuń
  3. W Sosnówce warto zatrzymać się na dłużej. To dobra baza wypadowa na Wzgórza Łomnickie. Grodna i Witosza są stamtąd na wyciągnięcie ręki. Ponadto można podejść pod Grabowiec, do znajdującej się na jej zboczach kaplicy św.Anny. To wzniesienia i miejsca, warte odwiedzenia o każdej porze roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wygląda ten głaz. Grzybek ładnie sie wkomponował.

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak, duch musi mieć zarost. Przecież co weźmie brzytwę do ręki, to mu ona przez jego astralne palce przeleci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Grzybek bardzo dorodny, a Jelenia Góra to jeden z naszych najbliższych kierunków, jeśli chodzi o podróżnicze plany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super fotorelacja :D Grzybek piękny.
    Super prezentuje się ten kamienny duch gór :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspanialy zakatek. Musze cos poczytac o tych Sudetach. Coraz bardziej mi sie tam podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie ciągle obiecuję, że poczytam, a potem wolę chłonąć w naturze. ;)

      Usuń