wtorek, 19 stycznia 2021

Idziemy na Welke Kolo (5)

 To jeszcze zdjęcie kamiennego kręgu na szczycie. 


I wracam. Taki malutki ten pomnik, zaledwie po kwadransie marszu. 


Droga powrotna prowadzi nad Kotłami - to rzut oka na Śnieżne Stawki. 


Będę schodzić żółtym szlakiem. Po lewo Łabski Szczyt, na wprost - Szrenica. 


A za plecami przekaźnik TV, od całkiem innej strony. Po prawo skałki, na które kiedyś wlazłam.  


Zielona brama na żółtym szlaku. 


W dole Szklarska Poręba. 


Łabski Szczyt od tyłu. 


Lubię tę trasę. 

26 komentarzy:

  1. Pięknie tam, oh kiedy znów będzie lato.

    OdpowiedzUsuń
  2. no, a zimą? Kotły zimą, to jak apogeum znaczenia bycia w tym miejscu i wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba przyznać, że cały szlak jest bardzo miły i przyjemny, na tę wycieczkę można pójść bez obaw nawet z laikiem. Przy okazji zaś okolice celu, to prawdziwa perełka krajobrazowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byle tylko nie miał lęku wysokości, bo ten żółty szlak w dużej części prowadzi krawędzią urwiska.

      Usuń
  4. Super zdjęcia i piękne widoki na przedostatnim zdjęciu :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Od samego patrzenia rozbolały mnie kolana...

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie jest móc pospacerować i podziwiać naturalne krajobrazy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taki ciężki i wymagający tydzień, że chętnie poszłabym na taki spacer :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bym poszła... Nawet tym żółtym szlakiem chyba - czy to jest ten którym szliśmy ze schroniska pod Łabskim Szczytem na Śnieżne Kotły???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ten, tylko ja idę od góry w dół. :)

      Usuń
    2. Pierwszy raz też szliśmy z góry i byłam tak przerażona że zbiegłam byle być szybciej w schronisku ;) . Pod górę było trochę lepiej.

      Usuń
  9. Gdziekolwiek sie wybierasz gory zawsze sa piekne magiczne.

    OdpowiedzUsuń