Sprawdziłam, ten dzwonek faktycznie nazywa się "karkonoski' i występuje tylko w Karkonoszach a jednak znam go z dzieciństwa i pobliskich łąk a nawet z okolic Pucka- to chyba się już dawno rozsiał
a leśniczówka, to ulubiony mój początek ale to już wiesz:)
O i już nie ma mgły. Wczoraj poleciłam twój blog znajomemu żeby sobie poczytał bo właśnie od dziś zdobywa Karkonosze. Pytał gdzie ta można rozbić namiot przy schroniskach. Mówiłam mu zapytaj sam, to on się wstydzi taki chłop no ☺☺☺
Sprawdziłam, ten dzwonek faktycznie nazywa się "karkonoski' i występuje tylko w Karkonoszach a jednak znam go z dzieciństwa i pobliskich łąk a nawet z okolic Pucka- to chyba się już dawno rozsiał
OdpowiedzUsuńa leśniczówka, to ulubiony mój początek ale to już wiesz:)
Albo może jest to jakas jego odmiana. Na przykład "dzwonek pucki". :D
UsuńTak, wiem, Leśniczówka to Twój punkt orientacyjny. :)
Dobrze, że po mgle.
OdpowiedzUsuńJeszcze sie pojawi, bo było więcej takich dni. :)
UsuńCudny dzwonek ❤
OdpowiedzUsuńKolor ma fajny, nie? :)
UsuńJak zawsze cudnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż nie raz to na Twoim blogu mówiłam ale tak ci zazdroszczę tych widoków i wędrówek!
OdpowiedzUsuńNiedługo jadę po świeżą porcję zdjęć i wrażeń. :)
Usuńodprężające widoki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniałe widoki! Wcale nie trzeba jeździć daleko zagranice, aby właśnie podziwiać takie widoki. dreamerworldfototravel.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZgodnie z powiedzeniem "cudze chwalicie, swego nie znacie".
UsuńO i już nie ma mgły. Wczoraj poleciłam twój blog znajomemu żeby sobie poczytał bo właśnie od dziś zdobywa Karkonosze. Pytał gdzie ta można rozbić namiot przy schroniskach. Mówiłam mu zapytaj sam, to on się wstydzi taki chłop no ☺☺☺
OdpowiedzUsuńChłopy tak mają. ;) Lepiej jechać się na polu namiotowym rozbija. Pod Ponurą Małpą albo U Robaczka.
UsuńDzięki przekaże
Usuń