Wiadomo, że jak ktoś jest w danym miejscu pierwszy raz i ma tylko kilka dni na chodzenie, mgła wywołuje u niego niezbyt dobry nastrój. No bo widoków nie będzie. Ale dla mnie mgła jest krainą nowych możliwości. :)
Nawet wjazd na Szrenicę jest całkiem innym doświadczeniem.
Nigdy nie rezygnuję więc z wędrówek kiedy rano budzę się w mleku.
Nastrój jest.
Czasem jak z horroru. ;)
No i oczywiście trzeba zwracać uwagę na zupełnie coś innego, szczegóły w pobliżu.
Bo dalej wzrok nie sięga...
Najśmieszniej jest jak jest tablica, na której można zobaczyć, co byłoby widać, gdyby było coś widać. :D
Tu miały być Końskie Łby, bo tego dnia fantazja poprowadziła mnie na Owcze Skały.
Nawet we mgle takie widoki mają swój urok :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oczywiście :)
UsuńKarkonosze są doskonale oznaczone. Mgła może utrudnić spostrzeżenie oznaczenia szlaku, ale jeżeli sam szlak jest właściwie kilkumetrowej szerokości dróżką, to ciężko go zgubić (mówimy o warunkach bezśniegowych), więc na wędrówki we mgle można sobie śmiało pozwolić. Odrobinę inaczej jest w górach Irlandii, które są w większości nieoznakowane, a ścieżki wydeptane w trawie łatwo pomylić ze ścieżkami zwierzęcymi i wpakować się na przepaść, bądź bagno, dlatego tutaj nie bawię się w chodzenie w chmurach, czy innej mgle.
OdpowiedzUsuńOj tak, Karkonosze są naprawdę bardzo dobrze oznaczone. Trzeba tylko patrzeć na mapę, żeby wiedzieć gdzie w zasadzie chce sie dojść, złapać kolor szlaku i sie go trzymac. Ale są miejsca gdzie można sie pomylić łatwo. Jednym z nich jest Mokre Rozdroże, gdzie dwa szlaki prowadzą do Śnieżnych Kotłów. A drugim Rozdroże pod Wielkim Szyszakiem, gdzie ludzie nagminnie ida w dół czerwonym zamiast pod górę zielonym zmierzając do Śnieżnych Stawów.
Usuńno właśnie, jeżeli trasa prowadzi autostradą, to można sobie podziać mgłę ale jeżeli wyjeżdża się wyciągiem i nie widać krzesełka przed sobą a potem trzeba zjechać na nartach nie widząc nic przed sobą, to już nie jest nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńHahaha, wtedy trzeba bardzo uważać na drzewa i nisko przelatujących narciarzy. :D :D :D
UsuńTo ja już mam jakieś zboczenie bo uwielbiam mgłe 😂😂😂 Zaraz się czuje jakbym była w jakimś śnie. Fakt że nic nie widać, a chciałoby się zobaczyć widoki może niektórych wkurzyć. Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńCoś sennego jest we mgle, to fakt :)
UsuńByłam kiedyś w Karkonoszach jak była ogromną mgła, wolę jednak słońce...
OdpowiedzUsuńA ja nie jestem z tych bardzo ciepłolubnych, zaraz mi gorąco. ;)
UsuńMgła ma to do siebie, że jednocześnie oblepia wszystko dookoła, ale też daje przestrzeń do zobaczenia tego, na co kompletnie nie zwraca się uwagi, gdy jej nie ma. Lubię takie mgliste poranki, choć we mgle w górach jeszcze nie miałam okazji spacerować...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Jest to bardzo ciekawe doświadczenie, jak będziesz miała okazję, to wypróbuj.
UsuńDokładnie tak zdjęcia niektóre jak prostu z horroru! Gdyby było słoneczko krajobraz ten prezentowałby się znacznie inaczej!
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Prawie nie mozna poznac znajomych przecież miejsc, jak jest taka mgła. :)
UsuńMgła faktycznie potrafi nieźle zezłościć jak człowiek chce się nacieszyć widokami. Ale ma też swój urok i ja czasem nawet lubię mgłę.
OdpowiedzUsuńWszystko zalezy od sytuacji. :)
UsuńFaktycznie jak z horroru ,,Mgła" . Ale ja to bym sobie tak pozwiedzała chętnie.
OdpowiedzUsuńJest w niej coś niepokojącego, prawda? :)
UsuńWe mgle też fajnie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgreat pictures, i love to hike in the fog, you have to be very careful.
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
And NEVER go off the track.
Usuńbardzo lubię mgły - są elektryzujące i tajemnicze :) atmosfera jak ze starego Londynu
OdpowiedzUsuńO! Dobre porównanie. :) Tyle że tam to był w większości smog. ;)
Usuńuuu przypomina mi się horror Kinga:D
OdpowiedzUsuńŁaaaa mnie też :D
UsuńNiesamowity klimat! Naprawdę pobudza wyobraźnię :D aż mam ochotę wybrać się w góry w mglisty poranek :)
OdpowiedzUsuńA jak cudnie jest jak potem ta mgła niknie i nagle - jest widok! :)
UsuńMgła, w połączeniu z ciekawymi miejscami, np. ruinami zamków, potrafi stworzyć niesamowity i pełen magii oraz tajemnicy klimat. Jednakże na dłuższą metę staje się dość irytująca i potrafi przygnębić.
OdpowiedzUsuńNIe doświadczyłam jeszcze nigdy takiego czasu, żeby mgła była za długo. Zazwyczaj znika jednak dość szybko. Choć przyznaję, że czasem nawet to "dość szybko" okazuje sie irytująco wolno. Na przykład pamiętam jak pierwszy raz poszłam na Kotel i nic nie było widac. Mgła podniosła się jak juz wróciłam na polska stronę. ;p
Usuń